Radio Gdańsk 
opisuję sytuację, do której doszło w
 centrum miasta.
 Kilka dni temu w jednym z lokali w gdańskim Śródmieściu odbywała się 
impreza personelu pokładowego
 "jednej ze znanych, tanich linii lotniczych". Brało w niej udział 
40 osób. 
Impreza przebrała jednak niespodziewany obrót. Podczas spotkania doszło do sprzeczki, która przerodziła się w
 bijatykę z udziałem 20 osób. 
Jak podaje Radio Gdańsk, w pewnym momencie imprezy zaczęły padać wyzwiska i groźby pod adresem pracowników lokalu, a uczestnicy imprezy stawali się coraz bardziej wulgarni i agresywni. Radio Gdańsk podaje, że pracownicy lokalu podejrzewają, że imprezowicze  oprócz spożywania alkoholu mogli zażywać narkotyki. W pewnym momencie miało dojść do napaści na barmana.
W pewnym momencie jeden z mężczyzn miał upaść na rozbitą butelkę, a już chwilę później w bójce brało udział już około 20 osób. 
Zdemolowano ogródek przed lokalem
. Uczestnicy bójki używali także gazu łzawiącego.
Właścicielka knajpy, w której doszło do bójki, wezwała 
policję
. Na miejscu pojawiło się kilka radiowozów. Policjanci obezwładnili i 
zatrzymali czterech mężczyzn 
w wieku od 24 do 36 lat. Funkcjonariusze wyjaśniają sytuację. Za udział w bójce grozi do trzech lat więzienia, a za zniszczenie mienia - do pięciu.