Dziennikarze ujawnili tajemnicę tanich ubrań marki Shein: to dzięki niewolniczej pracy w Chinach

Brytyjska stacja telewizyjna

przygotowała reportaż na temat

szyjących ubrania dla

. Okazuje się, że są one dramatyczne. Jedna z dziennikarek stacji w ramach śledztwa zatrudniła się  pod fałszywym nazwiskiem w jednej z chińskich fabryk szyjących dla Shein.

Dziennikarka ustaliła, że pracownicy fabryk należących do dostawców ubrań dla chińskiej marki

Często pracują nawet po

Niektóre kobiety w porze lunchu miały myć włosy w pracy, ponieważ po pracy nie mają na to czasu.

W jednej z fabryk za uszycie ubrania pracownicy otrzymują ok. 0,27 juanów, czyli w przeliczeniu na złotówki około 18 groszy. Średnie zarobki pracownika zatrudnionego w takiej fabryce wynoszą około 4 tys. juanów, czyli

By faktycznie otrzymać takie wynagrodzenie, należy

W reportażu zwrócono uwagę, że pracownicy fabryk szyjących dla Shein mają tylko jeden dzień wolnego w miesiącu. W związku z tym, jak łatwo policzyć, za miesięczne wynagrodzenie w wysokości niecałych

. Warto dodać, że osoby, które pracują pierwszy miesiąc, mają wstrzymaną wypłatę.

Channel 4 twierdzi, że osoby, które popełnią błąd, muszą za niego oddać ze swojego wynagrodzenia. Dziennikarka miała zaobserwować sytuacje, w których pracownicy fabryk za jeden błąd płacili, oddawali nawet dwie trzecie swojej dniówki.

Kobieta nagrywała niektóre momenty ukrytą kamerą. Zostaną one wykorzystane i pokazane w filmie "Untold: Inside the Shein Machine".

Shein natychmiast odpowiedział na materiał Channel 4 i wskazał, że warunki, które zostały przedstawione w reportażu, są dla nich

Zapowiedziano zbadanie sprawy.

"Wszelkie niezgodności z tym kodeksem są rozpatrywane szybko, a my rozwiązujemy współprace partnerskie, które nie spełniają naszych standardów. Poprosiliśmy o konkretne informacje od Channel 4, abyśmy mogli przeprowadzić własne dochodzenie"  - przekazał przedstawiciel Shein.

Warto dodać, że Shein stał się w ostatnim czasie

, czyli więcej niż H&M i Zara razem wzięte.

Zobacz też: