Guardian namawia do wakacji w Polsce, bo wydając pieniądze, można wspomóc tych, którzy pomagają uchodźcom

The Guardian opublikował wczoraj

, która zachęca do spędzenia wakcji w Polsce. Autorka relacjonuje wizytę w

. Szczególną uwagę zwraca na

i zauważa, że wydając pieniądze w Polsce można wesprzeć tych, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy.

Przewodnim wątkiem podróży Eden po Polsce są

. Dziennikarka przyznaje, że w czasie lockdownu zainspirowała ją m.in. Adam Mickiewicz i to, jak pisał o bigosie w

, a także polskie książki kulinarne. Eden zachwyca się m.in. polskimi jagodami, malinami i truskawkami - "najlepszymi, jakie kiedykolwiek jadła", ale również zupą pomidorową, pierogami z jagodami i chłodnikiem.

Dziennikarka opisuje również swoją wizytę w warszawskim Muzeum Narodowym, krakowskich księgarniach czy gdańskim Europejskim Centrum Solidarności. Przyznaje, że jest

i chce wrócić do niej jak najszybciej, aby zwiedzić Wrocław, Poznań i Lublin.

Dużą uwagę Eden poświęca jednak

.

"Na dworcach kolejowych przez całą dobę działają olbrzymie namioty-kuchnie, hotele przyjmują uchodźców, kawiarnie zbierają pieniądze, kucharze dostarczają posiłki, a muzea i galerie mają skrzynki na datki.

" - pisze. 

"Pytanie brzmi,

Wydając pieniądze w Polsce, wspierasz tych, którzy pomagają Ukraińcom: właścicieli hoteli oferujących darmowe noclegi uciekinierom, szefów restauracji dostarczających darmowe posiłki do ośrodków dla uchodźców i zwykłych Polaków, od właścicieli sklepów i kelnerów po barmanów i taksówkarzy, którzy zaoferowali milionom uchodźców miejsca do spania w swoich domach. W galeriach sztuki i muzeach można zeskanować kody QR, aby przekazać darowizny na cele charytatywne i skrzynki, do których można wrzucić gotówkę. W wielu kawiarniach pieniądze za twoje cappuccino są przekazywane ukraińskim organizacjom charytatywnym. Hojność tutaj jest szczera i poruszająca".