Sakiewiczowi było przykro, że nie dostanie pieniędzy z Unii, więc dostanie je od rządu

portal

, redaktora naczelnego

został uruchomiony w maju tego roku. 

Cele portalu? Jak mówią sami twórcy:

"Budujemy społeczność, która po pierwsze żywo interesuje się sprawami przyrody, a po drugie chce mieć możliwość zabierania głosu w dyskusji na temat najbardziej racjonalnych form jej ochrony. Jeśli tak właśnie postrzegasz siebie – zachęcamy – wyjdź poza rolę odbiorcy naszego portalu i zarejestruj się w naszym Klubie (wkrótce)".

"

(…) 

i zaprosimy na wspólną wyprawę do królestwa żubrów! Zabierzemy na nie (planujemy dwie wyprawy w roku) naszych najbardziej aktywnych Klubowiczów!".

, która jest oficjalnie właścicielem portalu, nie przeszkadza to, że nie ma żadnego doświadczenia w działalności ekologicznej.

Przeszkadzało to natomiast Unii Europejskiej, która na realizację tego celu miała przeznaczyć około

, jednak po kontroli przeprowadzonej przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych wycofano się z finansowania projektu.

Na ratunek przyszło jednak Ministerstwo Środowiska, które wcześniej rekomendowało fundację Sakiewicza do naboru środków unijnych.

Umowa zawarta ostatecznie z 

w ramach programu priorytetowego „Edukacja ekologiczna”, w naborze V 2017 roku opiewa na ponad

.