GW: służby odnalazły ciało Grzegorza Borysa, według nieoficjalnych doniesień utopił się w stawie zaraz po ucieczce z domu

Od 17 dni trwają

któremu postawiono zarzut

Aleksandra. Zwłoki dziecka odkryła jego matka, która od razu o sprawie poinformowała policję. Po zabójstwie Borys, który był wojskowym, wyszedł z domu ze sprzętem do survivalu i wbiegł do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

W poszukiwania mężczyzny było zaangażowanych

różnych służb. Dziś jednak miało dojść do przełomu. Według nieoficjalnych informacji

mężczyzny. Ma to być 44-letni Grzegorz Borys.

, która jako pierwszy poinformowała o sprawie, podaje, że Borys

. Oficjalnie służby jednak jeszcze nie potwierdzają tej informacji. Według ustaleń dziennika 10. dnia poszukiwań na mokradłach służby miały odnaleźć plecak moro należący do Borysa. Były w nim pieniądze i telefon komórkowy.

Policja zorganizowała konferencję prasową, na której przekazała, że na miejscu poszukiwań znaleziono zwłoki:

- O godz. 10.30 saperzy ujawnili zwłoki mężczyzny, na miejscu pracuje prokurator. Na tę chwilę informuję, że wyłowiono ciało mężczyzny, które będzie przekazane do działań sekcyjnych - poinformowała kom. Karina Kamińska, rzeczniczka pomorskiej policji na zorganizowanej konferencji prasowej.

Zobacz też: