Współpracownik pedofila Jankowskiego został prezesem Polskiego Związku Curlingu

to przyjaciel wielu polityków PiS-u. To właśnie on odpowiadał za dziwną gazetkę

z

, która ukazała się w lipcu, gdy był on kandydatem na prezydenta Warszawy. 

Jej nakład był tak duży (150 tysięcy egzemplarzy), że była nie tylko rozdawana na ulicach, ale też roznoszona po barach, salonach fryzjerskich czy poczekalniach. Co ciekawe,

Olchowik był także

. To on miał być

 i pedofila. 

Jak podaje OKO.press, Mariusz Olchowik 

Okazuje się, że nie przeszkadza mu to w robieniu kariery. Zaangażowanie w kampanię samorządową PiS-u chyba właśnie zaprocentowało, bo

. Na stanowisko wybrano go 14 grudnia. 

Posada ta wcześniej należała do

W rozmowie z OKO.Press Anna Ulman, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Sportu i Turystyki, powiedziała, że jeśli doniesienia o karalności Olchowika potwierdzą się, decyzja o jego wyborze na prezesa może zostać unieważniona:

-

Zgromadzenia Delegatów powołującą ww. osobę na Prezesa Zarządu PZ Curlingu.

Jego przeszłości u boku prałata i ich wieloletniej współpracy, nikt nie chce teraz komentować. Podobnie jak jego dziwnych zdjęć z Instagrama, na których pozuje z pieniędzmi, cygarami, pokazuje krucyfiksy, nagie kobiety w kościołach i kościelne bogactwo w stylu swojego byłego mentora.

(Profil Olchowika na Instagramie jest już prywatny. Był dostępny publicznie jeszcze kilka tygodni temu.)