Logo
  • DONALD
  • SYN KAROLA NAWROCKIEGO, DANIEL, ODPIERA ZARZUTY O KONTAKTY Z PAWŁEM B. INNE NIŻ W CELACH ZAWODOWYCH

Syn Karola Nawrockiego, Daniel, odpiera zarzuty o kontakty z Pawłem B. inne niż w celach zawodowych

14.05.2025, 11:45
fot. X @DanielNawrocki_ / Instagram @bombascarface2.0 / Gazeta Wyborcza
Gazeta Wyborcza
opisuje dziś kulisy wywiadu, jaki
Daniel, syn Karola Nawrockiego
, przeprowadził w 2023 roku z przebywającym w więzieniu
Pawłem B.
Gazeta zarzuca mu m.in., że w swojej publikacji próbował poprawić wizerunek mężczyzny i przemilczał, że został on skazany za przejęcie kawalerki w Gdańsku od osoby niepełnosprawnej intelektualnie. Sugeruje też, że jest to kolejny dowód na powiązania Karola Nawrockiego ze światem przestępczym. Sam Daniel Nawrocki przekonuje, że nie miał osobistego kontaktu z Pawłem B. i wykonywał jedynie swoją pracę. 
Daniel Nawrocki aktywnie angażuje się w kampanię swojego ojca, m.in. jeżdżąc po Polsce i wieszając banery z sympatykami Karola Nawrockiego.
Bronił go też w związku z aferą kawalerkową
, zapewniając, że jego ojciec pomagał panu Jerzemu Ż. przez lata. 
Dziś
Wyborcza
pisze o aferze z inną kawalerką w tle. Jej dziennikarze postanowili zbadać trop, który pojawił się po ujawnieniu afery mieszkaniowej, dotyczący "znajomego" Karola Nawrockiego. Chodzi o sprawę
Pawła B.
, pochodzącego z Gdańska
patoinfluencera i zawodnika freak fightów,
który - jak potwierdziła
Wyborcza
w Sądzie Okręgowym - został
prawomocnie skazany za wyłudzenie kawalerki o powierzchni 27,6 mkw. od osoby niepełnosprawnej intelektualnie
. Wraz ze swoim wspólnikiem miał w 2017 roku zmusić właściciela kawalerki do jej sprzedaży za niecałe 80 tys. zł, ale
nie zapłacił nawet tej ceny
, niższej od rynkowej około trzykrotnie. 
W 2022 roku sąd skazał Pawła B. na dwa lata więzienia, do zakładu karnego mężczyzna trafił jednak dopiero w lutym 2023 roku po tym, jak został zatrzymany za kierowanie auta mimo sądowego zakazu. 
Miesiąc później w należącym do Orlenu
Dzienniku Bałtyckim
ukazał się wywiad z Pawłem B. przeprowadzony przez Daniela Nawrockiego, który pracował w gazecie od maja 2022 do stycznia 2024. W tekście, jak podkreśla
Wyborcza
, znalazła się co prawda informacja o tym, że Paweł B. został skazany,
nie zaznaczono jednak za co
. Sam skazany próbował w rozmowie tłumaczyć się, że zarzuty wobec niego były "absurdalne".
- Usłyszałem zarzut oszustwa, na śmieszną kwotę 80 tysięcy złotych. Będąc w więzieniu moja firma jednoosobowa, w samym lutym zapłaciła 30 tysięcy samego VAT-u, nie licząc ZUS-u i innych opłat. Od lat wspieram domy dziecka i organizuję lub pomagam organizować licytacje charytatywne. Ten zarzut jest totalnym absurdem i kpiną - mówił w rozmowie z Danielem Nawrockim. - W żadnym stopniu nie jestem ani nie czuję się winny.
Zostałem oszukany przez gdańską prokuraturę.
Tłumaczył też, że - wbrew powszechnej opinii -
 nie należy do żadnej grupy pseudokibiców
, a po odbyciu kary wróci do freak fightów. 
"Dzięki Danielowi Nawrockiemu czytelnicy mogli zobaczyć
sympatyczne oblicze Pawła B.
, nabrać wątpliwości co do zasadności wyroku i przeczytać o jego bezinteresownej pomocy dla potrzebujących. Nie było natomiast ani słowa o tym, za jakie oszustwo został skazany" - podsumowuje
Wyborcza
"W materiale padło nazwisko przestępcy, zamieszczono też jego fotografie, nie zamazując twarzy - Paweł B. uśmiechał się na zdjęciu ze spaceru z psem na plaży, pozował na salach treningowych" - czytamy w artykule
Wyborczej
, który przypomina też różne kontrowersyjne wypowiedzi Pawła B.
Wyborcza
postanowiła również sprawdzić, jak doszło do tego, że Daniel Nawrocki przeprowadził wywiad z przebywającym w areszcie śledczym Pawłem B. Wiedzy na ten temat nie ma Służba Więzienna, z jej dokumentacji wynika, że Nawrocki nie widział się z osadzonym. Wyborcza podkreśla jednak, że Paweł B. to
"znajomy" Karola Nawrockiego
. Trenował on w klubie bokserskim Brzostek Top Team, który prowadzi wieloletni przyjaciel kandydata na prezydenta, Maciej Brzostek.
Do sprawy rzekomej znajomości z Pawłem B. Daniel Nawrocki odniósł się dziś na Twitterze. Wcześniej nie udzielił odpowiedzi na pytania zadane przez
Wyborczą
"Od najmłodszych lat wiedziałem, że chcę opowiadać historie. Prawdziwe, czasem trudne, czasem niewygodne – ale zawsze ważne. Moja droga zaczęła się w Radio Gdańsk, odbywałem tam praktyki. Następnie przyszedł
Dziennik Bałtycki
, a dziś wraz z kolegami tworzymy
Gazetę Morską
. Nigdy nie bałem się pytań, które inni bali się zadać. A w mojej pasji wspierał mnie od samego początku mój Tata. Zawsze gdy wracał z pracy pytał: co tam się dzieje w Gdańsku, bym mógł mu opowiedzieć czym się zajmowałem. Zawsze go to interesowało. Dziękuję Tato za wsparcie" - pisze Daniel Nawrocki.
"W 2023 roku, miałem 20 lat i
przeprowadziłem wywiad z Pawłem B.
- człowiekiem oskarżonym i skazanym za oszustwa, który odsiadywał wyrok. Tematy związane z freak fightami budziły wtedy ogromne zainteresowanie społeczne, dlatego temat pojawił się na porannym zebraniu redakcyjnym. Zgłosiłem się do jego realizacji. W leadzie wyraźnie zaznaczyłem, że Paweł B. odbywa karę pozbawienia wolności za oszustwa. Takie informacje przekazała zarówno policja i ludzie z jego otoczenia.
Wywiad był przeprowadzony przy pomocy osób trzecich, które miały kontakt z Pawłem B.
 Napisałem do nich za pośrednictwem Instagrama.
Osobiście nie miałem i nie mam żadnego osobistego kontaktu z tym panem - tak samo jak mój Tata.
Pytania Pana Czuchnowskiego to nie dziennikarstwo to zwykłe hejterstwo, które ma być użyte jako paliwo w politycznym sporze. Nie tym razem" - dodaje. 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA