Pomimo służalczości Węgier, Rosja wciągnęła je na listę krajów "nieprzyjaznych" bo przestrzegają sankcji

Rosyjski ambasador na Węgrzech Jewgienij Stanisławow poinformował o

. Kreml podjął taką decyzję, ponieważ kraj zgodził się na

wobec Rosji.

 

Dyplomata zauważył próby obrony przez węgierski rząd własnych interesów, które często są sprzeczne z polityką Unią Europejską, jednak "faktem pozostaje, że Węgry podpisały wszystkie pakiety antyrosyjskich sankcji Brukseli i są zmuszone do ich ścisłej realizacji".

- Dlatego Moskwa umieściła Węgry w kategorii państw nieprzyjaznych Rosji, wobec których mogą być zastosowane nasze środki odwetowe - powiedział Stanisławow.

Zaznaczył, że Federacja Rosyjska "utrzymuje

w imię zachowania bagażu pozytywnych doświadczeń zgromadzonych w ciągu ostatnich lat".

20 marca Bloomberg podał, że Węgry zablokowały wspólne oświadczenie państw członkowskich Unii Europejskiej dotyczące wydania międzynarodowego nakazu aresztowania Władimira Putina. Dzień później premier Viktor Orban zaprzeczył doniesieniom dziennikarzy i nazwał je "fałszywką". 

Jednak 23 marca szef kancelarii premiera Gergely Güyas powiedział, że

po wydaniu przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakazu jego aresztowania.

Przypomnijmy, że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania rosyjskiego przywódcy, oskarżając go o odpowiedzialność za zbrodnię wojenną. Nakaz wydano także wobec Marii Aleksiejewny Lwowej-Biełowej, rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka.