Kapitan amerykańskiego lotniskowca prosi o pomoc. 100 osób jego załogi ma koronawirusa

Kapitan lotniskowca z napędem atomowym "

, który

z ponad

poprosił urzędników USA o zasoby umożliwiające

Nie wiadomo, ile z nich dokładnie jest zarażonych koronawirusem.

Kapitan

list, który wysłał do Pentagonu przekazał także redakcji gazety

, która ujawnia szczegóły apelu:

"Będzie to wymagało politycznego rozwiązania, ale jest to słuszne.

. Marynarze nie muszą umierać. Jeśli nie zaczniemy działać teraz, nie będziemy w stanie odpowiednio zadbać o nasz najbardziej zaufany zasób - naszych marynarzy".

Crozier podkreśla, że większość załogi pozostaje na pokładzie okrętu, gdzie

Kapitan prosi o zapewnienie na Guam pokojów dla marynarzy, którzy mogliby tam odbywać kwarantannę.

"Usunięcie większości personelu z amerykańskiego lotniskowca i

jednak jest to konieczne. Pozostawienie na lotniskowcu 4000 młodych mężczyzn i kobiet jest niepotrzebnym ryzykiem".

Początkowo Marynarka Wojenna USA nie chciała komentować sprawy. Ostatecznie jednak p.o. sekretarza marynarki Thomas Modly odpowiedział na pytania CNN:

"Słyszałem o liście od kapitana Croziera. Przez ostatnie siedem dni pracowaliśmy nad przeniesieniem tych marynarzy ze statku i zakwaterowaniem ich na Guam.

i musimy porozmawiać z tamtejszym rządem, aby sprawdzić, czy uda nam się znaleźć dla nich miejsce w hotelu”- powiedział Modly.

Po raz pierwszy informacje o zarażeniu na okręcie pojawiły się 24 marca, wówczas jednak była mowa tylko o 3 chorych.

"

i robimy co możemy i to w bardzo metodyczny sposób, ponieważ

, musimy być w stanie ugasić pożar, jeśli na pokładzie okrętu pojawi się pożar, musimy prowadzić także

- powiedział CNN Modly.

zapytany we wtorek o to, co należy zrobić z okrętem, stwierdził, że

Zobacz też: