Majówka na Mazurach: tłumy żeglarzy i zamknięte toalety

Większość łódek na

została wyczarterowana na majówkę. Zainteresowanie tego rodzaju odpoczynkiem jak co roku dopisało. Niestety okazuje się jednak, że

-

Wszystko w związku z obowiązującym rozporządzeniem epidemicznym zabraniającym do 7 maja działalności portowej.

Co więcej, na Mazurach

.

- Żeglarze się skarżą, że wstali rano i przy swojej łódce znaleźli ludzkie fekalia. Ludzie

, bo sanitariaty są zamknięte. Zamiast koronawirusa za chwilę będziemy mieli inną epidemię wynikającą z tego, że ludzie załatwiają się gdzie popadnie - powiedział dyżurny ratownik MOPR Mariusz Raubo.

W giżyckiej ekomarinie otwarte są sanitariaty w głównym budynku portu. Mogą z nich korzystać wszyscy - i żeglarze, i spacerowicze.

- W efekcie w sobotę rano do czterech toalet w ekomarinie w Giżycku jest kolejka. Ludzie myją się w zlewach, czekają w ogonku do toalet, sytuacja jest patowa - przyznał burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz

Burmistrz Giżycka dodał, że zainteresowanych ze skorzystania z sanitariatów w porcie może być nawet 500 osób:

- Port jest oficjalnie zamknięty, nie ma ludzi, obsługi

, narazilibyśmy się

- dodał burmistrz Giżycka.

- Przecież publiczne szalety działają, te w portach też są potrzebne. Bez prądu na kei ludzie sobie poradzą, bez pryszniców też przeżyją, ale potrzeby fizjologiczne muszą załatwiać. Pilnie trzeba to umożliwić, bo to, co się dzieje jest w naszej ocenie szalenie niebezpieczne - dodał z kolei Mariusz Raubo.

Zobacz też: