Marketingowa kampania Barbie jest udana, ale miała większy budżet niż sam film

Od 21 lipca w kinach można oglądać długo wyczekiwaną

z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem w rolach głównych. Film Grety Gerwig już okazał się finansowym sukcesem, w pierwszy weekend zarabiając w USA

To największe otwarcie w tym roku, ale również największe w historii filmów wyreżyserowanych przez kobietę. Zgodnie z oczekiwaniami Barbie pobiła również w box office Oppenheimera, który zarobił 80 mln dolarów. 

Podczas gdy Barbie i Oppenheimer walczą o pozycję w box office, kampania marketingowa wokół filmu Gerwig już została okrzyknięta

i jedną z najlepszych w historii kina. Jak pisze Variety, nie ma w tym nic zaskakującego, bo według szacunków budżet kampanii Barbie wyniós

i był

, który miał wynosić 145 mln dolarów. 

"O ile nie zostałeś uwięziony w plastikowym pudełku z zabawkami, nie uciekniesz w tym roku od zjawiska, jakim jest Barbie" - pisze Variety. 

Eksperci od marketingu są zgodni, że sukces marketingowy Barbie to efekt kilku kluczowych czynników: m.in.

, która od dłuższego czasu jest jednym z ważniejszych trendów, nie tylko w marketingu i pomysłowych, perfekcyjnie przygotowanych

sponsorskich.

Tych wokół Barbie faktycznie powstało wyjątkowo dużo. Jedną z głośniejszych była oferta

za pośrednictwem platformy

. "Hostem" Barbie's DreamHouse był sam Ken, a oferta obejmowała nie tylko nocleg w świeżo wyremontowanym skąpanym w różu domu, ale i szereg aktywności prosto ze świata Barbie. Noclegi były darmowe, a w ramach akcji Airbnb przekazało darowiznę na rzecz organizacji zapewniającej wsparcie dla dziewczynek i nastolatek w ponad 100 krajach świata. 

Dużym zainteresowaniem cieszyła się współpraca marki

, która stworzyła limitowaną edycję rolek wzorowaną na tych, które Barbie nosi w filmie. Brazylijski

przygotował natomiast zestaw inspirowany Barbie z jasnoróżowym sosem, 

wypuścił specjalną konsolę Dremahouse, a różowym samochodem Barbie można przejechać się w grze Forza Horizon 5.

Powstał też specjalny

w klimacie Barbie, w którym odbywały się wywiady z obsadą filmu, organizowano również rejsy w klimacie Barbie. 

Do tego dodać trzeba dziesiątki 

. 

Jak mówi w rozmowie z Variety 

, prezes Warner Bros. ds. globalnego marketingu, część działań marketingowych była zaplanowana przez studio - tak jak np. DreamHouse Barbie na Airbnb, niektóre wynikały z umów Mattel - właściciela marki Barbie, ale spora część nakręciła się "sama". 

- Marki chciały się w to zaangażować, ponieważ dostrzegły, że film w tak dynamiczny sposób trafia do kultury. Przestało to być kampanią marketingową, a stało się czymś w rodzaju ruchu - mówi.