Logo
  • DONALD
  • FRANCJA: WŁADZE OSKARŻAJĄ "SKRAJNĄ LEWICĘ" O PROTESTY RUCHU "ZABLOKUJMY WSZYSTKO" I STARCIA Z POLICJĄ

Francja: władze oskarżają "skrajną lewicę" o protesty ruchu "Zablokujmy wszystko" i starcia z policją

11.09.2025, 13:45
fot. East News
W środę we Francji odbyły się protesty zorganizowane przez ruch
Zablokujmy Wszystko
. Demonstracje miały miejsce w wielu miejscowościach na terenie kraju, takich jak
Paryż
,
Nantes
,
Lyon
,
Rennes
czy
Rouen
. Wzięło w nich udział
175 tys. osób
.
Część z nich została zatrzymana. Najwięcej takich incydentów miało miejsce w Paryżu. Tam, aż 
203 osoby trafiły do aresztu
. Służby opisywały sytuację w stolicy jako napiętą. Demonstracje miały miejsce m.in. na stacji metra
Porte d'Orléans 
na południu miasta, gdzie protestujący próbowali zatrzymać ruch w kierunku portu lotniczego
Paryż-Orly
.
Do późnego popołudnia odbyło się
550 zgromadzeń
i około 
260 blokad
. W przypadku ponad 260 akcji demonstracyjnych doszło do
wzniecenia ognia
. Przez Grenoble przeszedł pochód, w którym według organizatorów udział wzięło 30 tys. osób. Z kolei z danych policyjnych wynika, że w pochodzie uczestniczyło 11 tys. osób. 
Ostatecznie, jak przekazały służby, do godziny 21 paryska policja zdołała usunąć ostatnich protestujących z Placu Republiki, tradycyjnego miejsca demonstracji. Do gwałtownych starć między protestującymi a policją doszło także w
Rennes
Nantes
. Ogółem zatrzymano
473 osoby
.
Zgromadzeni blokowali drogi oraz dopuszczali się
aktów wandalizmu
. Przykładowo, około 200 protestujących zablokowało rondo w Tuluzie, używając barier, opon i wszystkiego, co mogli znaleźć w pobliżu. Wskutek wszystkich akcji protestacyjnych
rannych zostało 13 policjantów
.
Demonstranci mieli na celu zniechęcić nowego premiera 
Sebastiena Lecornu
do ogłoszenia drastycznych cięć budżetowych. To właśnie
wypracowanie konsensusu w sprawie budżetu
na 2026 rok jest jednym z priorytetów polityka. W pierwszym dniu urzędowania uczestniczył on w wieczornym spotkaniu międzyresortowej grupy antykryzysowej.
Głos w sprawie protestów we Francji zabrał minister spraw wewnętrznych
Bruno Retailleau
, który oświadczył, że "ci, którzy chcieli zablokować kraj, ponieśli fiasko". Jak ocenił,
demonstracje były zorganizowane przez skrajną lewicę
. Dodał, że w wystąpieniach wzięło udział wielu ludzi młodych, zwłaszcza w wieku licealnym.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA