USA: skazany na chwilę umarł, więc uważa, że to kończy wyrok dożywocia

Jak informuje New York Times,

odsiadujący w stanie Iowa

, walczy w sądzie o wyjście na wolność. Twierdzi bowiem, że w 2015 roku

, więc dalsze przetrzymywanie go w więzieniu jest nielegalne. 

Schreiber został skazany w 1996 roku za

. W 2015 roku dostał drgawek i wysokiej gorączki, trafił do szpitala. Okazało się, że

spowodowanego kamieniami nerkowymi. Stracił przytomność, ale po kilku próbach został

. 

Schreiber uznał, że

, a jego serce przestało bić. Podkreślał, że

, a w aktach stanowych wyraźnie zapisano, że sobie tego nie życzy. Na reanimację nie zgadzał się też jego brat.

Teraz już od dwóch lat Schreiber próbuje w sądzie udowodnić, że powinien zostać zwolniony. Jego wniosek odrzucił sąd niższej instancji, podkreślając, że "

. Teraz sprawą zajmie się Sąd Apelacyjny.