Marie Kondo, gwiazda sprzątania i medytacji, przyznaje, że nie ma siły sprzątać po trójce dzieci

, japońska

, autorka książek i gospodyni programów telewizyjnych, udzieliła wywiadu Washington Times. W rozmowie przyznała, że jej obecne życie jest o wiele bardziej chaotyczne niż w 2014 roku, gdy wyszła jej najpopularniejsza książka

. 

- Do tej pory profesjonalnie zajmowałam się sprzątaniem, więc starałam się zawsze utrzymywać porządek w domu. Zrezygnowałam z tego. Teraz zdaję sobie sprawę, że

.

Kondo przyznała, że jej podejście

. Wraz z mężem wychowuje dwie córki - Satsuki i Miko oraz syna, który urodził się w 2021 roku. Ekspertka przyznaje, że jest zbyt zajęta, aby sprzątać tak często jak kiedyś

- W moim domu panuje teraz bałagan, ale sposób, w jaki spędzam czas na tym etapie życia jest dla mnie właściwy - dodała Kondo. 

Marie Kondo zbudowała swoją karierę, a następnie biznes i markę lifestylową wokół metody

uczącej "efektywnego sprzątania". Jej główną zasadą jest to, aby otaczać się wyłącznie rzeczami, które "przynoszą radość". Kondo przekonywała, że aby osiągnąć harmonię w życiu prywatnym czy zawodowym trzeba rozprawić się z bałaganem, dobrze zorganizować swoją przestrzeń i utrzymywać porządek.

Jej książka

, która wyszła w 2014 roku, trafiła na szczyt listy bestsellerów New York Timesa. Kolejną falę popularności metoda

zaliczyła w 2018 roku, gdy ekspertka od sprzątania dostała własny program na Netfliksie, w którym uczyła Amerykanów, jak pozbyć się niepotrzebnych rzeczy. Kilka miesięcy po jego premierze w USA nastąpił rekordowy wzrost darowizn do sklepów z używaną odzieżą.

Po wywiadzie dla Washington Post w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów wyśmiewających Kondo za wycofywanie się z koncepcji, która zbudowała jej karierę. Pojawiły się również komentarze w obronie ekspertki, w których podkreślano, że jest dowodem na to, że

.