![Facebook/Exctinction Rebellion](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/92/37/92375754-bdec-4418-84d4-0fb9f8c58a35/photo_2019-04-18_150039.jpeg__655x0_q85_crop_subsampling-2_width-655.jpg)
Facebook/Exctinction Rebellion
W kilkudziesięciu miastach na świecie od kilku dni trwa
akcja protestów przeciwko zmianom klimatu
i bierności władz wobec problemów klimatycznych. Jej organizatorem jest ruch
Extinction Rebellion
, którego aktywiści blokują ulice i urządzają happeningi w najbardziej ruchliwych częściach miast.
Największy rozmiar protesty przybierają w Londynie. Według informacji przekazanych przez policję, protestujący spowodowali tam zakłócenia ruchu drogowego, które dotknęły około
pół miliona mieszkańców
. W środę rano aktywiści blokowali cztery miejsca: Marble Arch, Waterloo Bridge, Parliament Square i Oxford Circuc, powodując opóźnienia i zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej.
Media informują też o kolejnych aresztowaniach. Tylko we wtorek w Londynie policja miała zatrzymać ponad
160 osób
, łącznie liczba ta ma przekraczać już
300
. Około 60 demonstrantów aresztowano też w Nowym Jorku.
Jak podają organizatorzy akcji, protesty odbywają się w
80 miastach w 33 krajach
. Demonstranci zajęli m.in. budynek międzynarodowego sądu karnego w Hadze.