Rzecznik Komisji Europejskiej o pijanym Junckerze: "Cierpiał z powodu ataku rwy kulszowej"

W tym tygodniu odbył się w

dwudniowy szczyt

 Ustalono podczas niego strategię i politykę Sojuszu na najbliższe lata. Niepokój, poza słowami Donalda Trumpa, wzbudziło jak zwykle zachowanie przewodniczącego 

 

, który prawdopodobnie, jak ma to w zwyczaju, przyszedł na ważne spotkanie pijany. 

Obecni jak zwykle starali się udawać, że nie są zażenowani i pomagali Junckerowi nie skompromitować się do końca i nie upaść.

Po kilku dniach milczenia rzecznik

wyjaśnił w końcu na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu, że w środę szef KE "cierpiał z powodu bardzo bolesnego ataku rwy kulszowej"..

Rzecznik dodał też dyplomatycznie, że Juncker "zażywa leki, a sugerowanie, że był on pod wpływem alkoholu jest nieeleganckie".

Nieelegancko przypomnimy więc, jak pijany Juncker bił po twarzach europejskich prezydentów.

musiał świecić za niego oczami: