Beata Szydło wysokie nagrody dla ministrów
i urzędników pracujących w ministerstwach
argumentowała słowami: "te pieniądze się nam po prostu należały".
Po reakcji Jarosława Kaczyńskiego
politycy na eksponowanych bardziej uważają z przyznawaniem sobie oficjalnych nagród
. Ale nie w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, która, jak informuje
Radio Zet
, przyznała sobie wysokie nagrody.
Według reporterów
Radia Zet
średnia wysokość nagród wypłaconych w 2018 r. kierownictwu Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych wyniosła 38 tys. zł na głowę.
"Dyrektor i jego zastępcy byli jednymi z niewielu szefów instytucji państwowych, którzy zdecydowali się przyznać sobie nagrody" - informują reporterzy radia.
Dziennikarze wskazują, że przeważającej części ministerstw, agencji i rządowych funduszy nagrody dostali tylko pracownicy.
Nagród nie otrzymali nie otrzymał żaden minister
oraz szefowie UOKiK, PARP, Agencji Mienia Wojskowego oraz UKE.
Nagród
nie przyznano także ministrom w Kancelarii Prezydenta RP.
Wygląda na to, że
w roku wyborczym te pieniądze nie wszystkim się należały.