Ambasadorka USA komentuje, że w Polsce jest pluralizm mediów i nie trzeba dekoncentracji

opublikowała w piątek tekst dotyczacy planów

informując, że w przygotowaniu są dwa projekty:

, który powstaje w resorcie kultury i drugi, autorstwa

Według informacji Wyborczej, projekt Glińskiego opiera się na rozwiązaniach francuskich i niemieckich i zakłada, że nowe prawo obejmie tylko przyszłe transakcje. Projekt Ziobry ma być ostrzejrzy i - jak pisze

- zakłada

. 

Publikacja

j wywołała wiele komentarzy wśród polityków i dziennikarzy. Głos zabrała m.in.

wskazując, że

 

"Pluralizm w polskich mediach już istnieje. Przymusowe rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa, ponieważ przetrwają tylko państwowe i małe media. Polskie społeczeństwo nie skorzystałoby na mniejszej liczbie różnorodnych głosów" - napisała na Twitterze.

"

- to cenzura. Przyciąganie inwestycji zagranicznych i silna gospodarka wymaga przewidywalności. Długoterminowe licencje = długoterminowa inwestycja, w każdym biznesie, w tym w biznesie mediowym" - dodała. 

Jak tłumaczy

dekoncentracja mediów na polskim rynku byłaby niekorzystna zarówno dla amerykańskiego

, właściciela TVN, ale i dla funduszu 

., który w zeszłym roku kupił 43,5% udziałów w Axel Springer i jest największym udziałowcem niemieckiego wydawcy. Axel Springier i szwajcarski Ringier AG mają po 50% udziałów w Ringier Axel Springer Polska, wydawcy Onetu, Faktu czy Newsweeka.