Kontrowersyjny influencer Andrew Tate, antykobiecy guru, został zbanowany na Instagramie i Facebooku

BBC News informuje, że

, ponieważ uznano, że mężczyzna naruszył regulamin Instagrama czy Facebooka. 35-latek zgromadził tam 4,7 miliona obserwujących. 

To nie pierwszy raz, gdy dana platforma banuje Tate’a. W 2017 roku

po tym, jak stwierdził, że

. Opinia zbiegła się w czasie z szczytowym momentem akcji #MeToo. Ponadto mężczyzna ostatnio stwierdził, że

. 

35-latek zyskał sławę po występie w 17. sezonie brytyjskiej wersji reality show Big Brother w 2016 roku. Tate został jednak wyrzucony z programu po tym, jak

, a nagranie z incydentu stało się w sieci viralem. 

Od tego czasu mężczyzna zgromadził miliony obserwujących w internecie. Według danych Google z okresu 10-23 lipca, internauci wyszukiwali jego nazwisko częściej niż Donalda Trumpa, Kim Kardashian czy Kylie Jenner. 

Tate był ostatnio gościem streamera Adina Rossa na Twitchu. Podczas transmisji live stwierdził, że ma "dobrych ludzi w sprawie" i "rozumie" stanowisko Mety.

- To nie jest dla mnie wielka strata. Nie korzystałem z tego zbyt często - przyznał. 

Fani influencera od razu stanęli w jego obronie. Filmy na TikToku z hasztagiem #AndrewTate zgromadziły ponad 12,7 miliarda wyświetleń, a sama platforma oświadczyła w rozmowie z Forbes, że prowadzi dochodzenie w sprawie treści mizoginistycznych, usuwając "nielegalne konta i filmy". 

"Mizoginia to nienawistna ideologia, która nie jest tolerowana na TikToku. Od tygodni usuwamy naruszające zasady filmy i konta i cieszymy się, że inne platformy również podejmują działania przeciwko tej osobie" - napisano.

Zobacz też: