
fot. East News
Dziś
rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce
przekazała, że Stany Zjednoczone
ograniczą swój udział w negocjacjach w sprawie pokojowego zakończenia wojny w Ukrainie
. Przedstawicielka Białego Domu zaznaczyła, że USA "wciąż będzie pomagać", ale "nie będzie już latać po całym świecie jako mediator na spotkaniach".
Bruce przekazała, że to Ukraina i Rosja same muszą porozumieć się w sprawie warunków zakończenia wojny:
-
Teraz to obie strony muszą przedstawić i opracować konkretne pomysły na zakończenie tego konfliktu
- stwierdziła.
- To będzie zależeć od nich - dodała.
Już wcześniej amerykańskie władze sugerowały, że mogą wycofać się z roli mediatora w negocjacjach pomiędzy Rosją a Ukrainą. 23 kwietnia wiceprezydent USA J.D. Vance przekazał, że USA przedstawiły Rosji i Ukrainie "bardzo jasną propozycję" wskazującą drogę do zawarcia porozumienia pokojowego:
- Czas, by albo się na nią zgodzili, albo by USA wycofały się z procesu - zaznaczał Vance.
Wiceprezydent USA podkreślał też, że aby osiągnąć porozumienie pokojowe, Rosja i Ukraina muszą zgodzić się na zawieszenie broni i pogodzić się z koncesjami terytorialnymi na rzecz przeciwnika. W połowie kwietnia w podobnym tonie wypowiadał się sekretarz stanu USA Marco Rubio: