Wojewoda polecił Trzaskowskiemu sprzątnięcie koszy i ławek, bo też mogą prowokować uczestników Marszu Niepodległości

Po wielu bataliach sądowych ​​

, rzeczniczka PiS, poinformowała, że

, a co za tym idzie, zgromadzenie oficjalnie się odbędzie. W uroczystości nie weźmie udziału prezydent

ani premier

:

 

Tymczasem w Warszawie trwa przebudowa ronda Dmowskiego, czyli punktu, gdzie zwykle zaczynał się Marsz Niepodległości. W związku z remontem na ulicach pojawiły się materiały budowlane, m.in. kostki brukowe. Wiele osób, w tym

z PiS-u,

:

 

 

z Zarządu Dróg Miejskich poinformował, że materiały zostaną uprzątnięte.

- Ustalimy wszystko z wykonawcą. Poprosimy go, żeby wszelkie niepotrzebne rzeczy z placu budowy zostały uprzątnięte. Na początku przyszłego tygodnia sprawdzimy na miejscu, jak wygląda sytuacja. Trzeba pamiętać, że to jest trwająca budowa.

właśnie po to, żeby jakiś chuligan tam nie wszedł i nie zrobił sobie krzywdy - mówił w rozmowie z Radiem dla Ciebie.

 

 

Radio Zet poinformowało, że wojewoda mazowiecki

również jest zaniepokojony możliwymi aktami wandalizmu podczas Marszu, dlatego wydał polecenie prezydentowi Warszawy, aby

.

"[...] wobec braku konkretnych działań ze strony Urzędu m.st. Warszawy w zakresie uprzątnięcia przedmiotów, mogących stanowić potencjalne zagrożenia dla uczestniczących w obchodach Narodowego Święta Niepodległości,

, wydanie przedmiotowego polecenia Prezydentowi m.st. Warszawy na podstawie art. 25 ust. z dnia 23 stycznia 2009 r. należy uznać za uzasadnione" - zaznaczył w skierowanym piśmie.

Radziwiłł napisał, że zdaniem policji pozostawienie tych materiałów "może doprowadzić do konfrontacji między uczestnikami odmiennych manifestacji".