
Fot.: East News
Amerykański sekretarz stanu
Marco Rubio
poinformował o anulowaniu wiz ośmiu członkom Sądu Najwyższego z
Brazylii
ze względu na ich decyzje dotyczące byłego prezydenta
Jaira Bolsonaro
. Wizy zostały cofnięte także najbliższym członkom rodzin tych sędziów.
Śledztwo w sprawie Bolsonaro zostało określone przez Rubio jako
"polityczne polowanie na czarownice
, które godzi również w obywateli Stanów Zjednoczonych". Dodał też, że prowadzenie postępowania wobec byłego prezydenta swojego kraju "stanowi
obrazę brazylijskiego wymiaru sprawiedliwości
i
próbę naruszenia suwerenności narodowej
".
Brazylijski polityk został oskarżony o kierowanie spiskiem mającym na celu dokonanie przewrotu po przegranych wyborach w 2022 roku, które wygrał
Luiz Inacio Lula da Silva
. Ostatecznie Sąd Najwyższy wydał nakazy
przeszukania posiadłości
Bolsonaro.
Zabroniono mu także kontaktowania się z zagranicznymi urzędnikami
, co było uzasadnione podejrzeniami o możliwość nakłaniania prezydenta USA Donalda Trumpa do ingerencji w tej sprawie.
Bolsonaro nie może również
korzystać z mediów społecznościowych
ani
zbliżać się do ambasad
. Orzekający uzasadnili swoją decyzję, mówiąc o "konkretnym
ryzyku" ucieczki z kraju
. Bolsonaro miał również założony na kostce czujnik elektroniczny.
Amerykański prezydent ogłosił w ubiegłym tygodniu
wprowadzenie 50-procentowych ceł
na towary importowane z Brazylii. Decyzja ta była uzasadniona potrzebą odpowiedzi na proces sądowy wytoczony byłemu przywódcy Brazylii.
Bolsonaro zapowiedział, że spotka się z Trumpem
, kiedy uda mu się odzyskać paszport, który policja skonfiskowała w poprzednim roku. Jednocześnie były prezydent Brazylii oświadczył, że nie zamierza uciekać z kraju.