Policjanci zrobili obławę na kupujących broń w internecie z czeskich sklepów

W zeszłym tygodniu policja przeprowadziła

, w ramach której niemal

. Akcja była związana z ogłoszeniem o sprzedaży broni z Czech.

Jak informują policjanci, sprawę wytropili funkcjonariusze wydziału do walki z cyberprzestępczością

. Ich uwagę zwróciła

na jednym z portali ogłoszeniowych. 

"W świetle polskich przepisów, zgodnie z ustawą o broni i amunicji,

na jej posiadanie na terenie Polski" - czytamy w komunikacie.

Policja ustaliła, że za ogłoszeniem stoi

, który wysyłał do Polski pistolety hukowe i alarmowo-hukowe za pośrecnictwem firmy kurierskiej.

Działania policji doprowadziły do

, w której uczestniczyło niemal 300 funkcjonariuszy różnych wydziałów, wspieranych przez

do wykrywania materiałów wybuchowych.

“Funkcjonariusze ujawnili

krótkiej i długiej różnego kalibru, z których część była przystosowana do oddawania strzału z amunicji ostrej. Zabezpieczyli

różnego kalibru, amunicji hukowej i hukowo-alarmowej o kalibrze 9 mm P.A.K., a także proch strzelniczy, 3 elementy składowe broni, 2 zapalniki do broni artyleryjskiej, kusze z lunetą i nunczako" - donoszą służby.

W wyniku obławy obejmującej

zatrzymano

, 49-latka z powiatu stalowowolskiego oraz 60-latka z województwa śląskiego. Pierwszy nielegalnie posiadał 2 sztucery i ponad 100 sztuk amunicji, a drugi - elementy broni, amunicję, zapalniki i słój z prochem. Za nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi im

.

"Sprawa jest rozwojowa" - zapewniają policjanci.

Zobacz też: