Kanada wprowadza ekozmiany, ale tak, żeby więcej zapłacili biedni i średniozamożni

Rząd

w zeszłym tygodniu opublikował

który jest jednym z kluczowych

. Celem standardu jest zmniejszenie zawartości węgla w paliwach wykorzystywanych do ogrzewania domów i w transporcie.

Według założeń Liberalnej Partii Kanady, której liderem jest

, dzięki wprowadzeniu standardu do 2030 roku

. Według planu klimatycznego Kanada do 2030 chce ograniczyć emisje CO2 o 30 procent w stosunku do 2005 roku.

Regulacje dotyczące standardu czystego paliwa miałyby wejść w życie w 2022 roku. Projekt jest jednak krytykowany m.in. przez

ą (NDP), która podkreśla, że

Wskazuje na to analiza opublikowana przez federalny departament ochrony środowiska, w którym zaznaczono, że w 2030 roku koszty paliw ciekłych wzrosną średnio o

.

"Oczekuje się, że wzrost kosztów paliwa transportowego i ogrzewania domów miałby nieproporcjonalny wpływ na gospodarstwa domowe o niższych i średnich dochodach, mieszkające w jednoosobowych domach jednorodzinnych lub te, które nie mają kontroli nad efektywnością energetyczną swoich mieszkań wykorzystujących olej opałowy" - napisano w dokumencie cytowanym przez energetyka24.pl.

Podkreślono również, że najbiedniejsi w tym np. seniorzy czy samotni rodzice zostaną narażeni na

. 

- Kanadyjczycy chcą zrobić to, co do nich należy, ale dla Trudeau uderzenie nieproporcjonalnie w obywateli o niższych dochodach jest nieodpowiedzialne i samobójcze - mówi w rozmowie z Reutersem

z NDP.

Zobacz też: