Jessica Mercedes, influencerka znana z podrabiania koszulek, narzeka na USA, drożyznę i bezdomnych krzyczących o śmierci

Influencerka

w 2019 roku zaprezentowała własną markę

. Rok później zaliczyła jednak wpadkę. Instagramerka wielokrotnie zapewniała, że

. Odbiorcy odkryli jednak, że Mercedes mija się z prawdą. Przynajmniej w jeśli chodzi o t- shirty sprzedawane za 200 złotych. Okazało się, że marka wykorzystywała koszulki Fruit of the Loom produkujące ubrania w Chinach:

Z kolei w minionym roku

. Zbiegło się to w czasie z polowaniami na delfiny. Blogerka lakonicznie wspomniała o tym w swoich mediach społecznościowych, przez co fani skrytykowali ją za bierność:

Teraz Jessica Mercedes od 3 tygodni chwali się na Instagramie

, w którą wyruszyła ze swoim partnerem Jakubem Karasiem. Ostatnio influencerka zdradziła jednak, że ma już dość zwiedzania USA.

- Tęskni mi się już za domem strasznie, za bratem, za domem jako domem, za moim łóżkiem, za moim jedzeniem, tęskni mi się za Polską, tęskni mi się za przyjaciółmi, tęskni mi się za polskimi cenami, bo mam już dosyć tych amerykańskich cen. I tak sobie myślę: "Co ja miałam w głowie, żeby być trzy tygodnie w Stanach?", więc to nie jest śmieszne - żali się influencerka.

Oprócz tego Jess stwierdziła, że

.

, którzy wielokrotnie wystraszyli ją okrzykami w jej kierunki:

- Tęsknię za bezpieczeństwem, Boże, ja tu tyle razy się bałam, szłam na pilates, na jogę, tu

i tak dalej. I takie jaja. No ogólnie nie czuję się bezpiecznie jako kobieta na ulicach LA i San Francisco, więc

Zobacz też: