
Fot. Pixabay @sergeitokmakov, X @xtbpl
Wczoraj
zarząd XTB Polska
opublikował na platformie X wpis, w którym podzielił się treścią listu wysłanego do
Karola Nawrockiego
. W korespondencji zwraca się do prezydenta z prośbą o
podpisanie ustawy dotyczącej rynku kryptoaktywów
.
Treść listu ujawnia, że XTB, największa spółka inwestycyjna w Polsce, zwróciła się z prośbą do Karola Nawrockiego, aby podpisał ustawę o rynku kryptoaktywów, którą wcześniej 26 września tego roku przyjął Sejm. Zdaniem przedstawicieli spółki, branża inwestycyjna potrzebuje klarownych zasad, które regulowałyby rynek kryptoaktywów.
"
Czas na dyskusję o szczegółowym kształcie polskiej Ustawy o rynku kryptoaktywów upłynął ponad rok temu.
Obecnie,
brak jakiejkolwiek ustawy jest dużo większym zagrożeniem
dla polskich przedsiębiorców oraz polskich inwestorów niż sytuacja, w której jej przepisy mogą być uznane za niedoskonałe" - stwierdzają przedstawiciele XTB.
W liście podkreślają, że opóźnienie Polski związane z wdrożeniem
rozporządzenia MiCA
(pierwszego aktu prawa Unii Europejskiej, które reguluje obrót kryptowalut), sprawia, że inne państwa UE już świadczą usługi kryptoaktywami na polskim rynku. Ich zdaniem, sytuacja ta
niekorzystnie wpływa na polskich przedsiębiorców
.
"Konkurenci z innych państw UE już świadczą usługi obrotu kryptoaktywami polskim klientom, ponieważ przepisy implementujące rozporządzenie MiCA zostały już wdrożone w ich systemie prawnym. Opóźnienie Polski wynosi już ponad
11 miesięcy
i nadal rośnie.
Taki stan rzeczy wprost godzi w interesy Państwa Polskiego
, polskich przedsiębiorców oraz polskich inwestorów, którzy w tym przypadku nie są w pełni chronieni polskim prawem" - apelują w liście.
Co więcej, zdaniem XTB brak systemu nadzoru kryptoaktywami w Polsce prowadzi do sytuacji, w której działalność związaną z obrotem kryptowalut mogą prowadzić jedynie podmioty, które nie prowadziły wcześniej regulowanej działalności na rynku finansowym.
"Brak systemu nadzoru nad rynkiem kryptoaktywów w Polsce prowadzi do
paradoksalnej sytuacji
, w której działalność CASP (działalność związana z obrotem kryptowaktywami czy oferowaniem handlu kryptoaktywami polskim klientom) mogą prowadzić
jedynie te podmioty, które nie prowadziły
profesjonalnej regulowanej działalności na rynku finansowym" - wyjaśniają.
Firma dodaje, że w związku z
brakiem regulacji
w tym sektorze, Polska stała się atrakcyjna dla
zagranicznych podmiotów
, tym samym utrudniając Polakom inwestowanie w kryptoaktywa.
"Polska stała się zatem atrakcyjnym rynkiem dla
zagranicznych podmiotów
, które pozyskują polskich klientów mimo, że nie płacą w naszym kraju podatków, nie podlegają lokalnemu nadzorowi w takim samym zakresie i często działają z terytoriów o znacznie łagodniejszych reżimach regulacyjnych. Polscy klienci chcący inwestować w kryptoaktywa za pośrednictwem podmiotów o odpowiedniej renomie
zmuszani są bowiem zwracać się do zagranicznych firm inwestycyjnych
" - dodają przedstawiciele XTB.