Program "Laptop dla ucznia" został odwołany, minister Gawkowski mówi, że jest podejrzenie przekrętu

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami

ogłosili w czwartek, że

. Jak wyjaśniali, program wprowadzony przez poprzedni rząd, nie miał zabezpieczonego finansowania, a poza tym przy jego realizacji mogło dojść do naruszenia przepisów karnych. Sprawą ma zająć się prokuratura. Jednocześnie zapowiedziano nowy program, "Cyfrowy uczeń".

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wyjaśniał, że

przy przetargach realizowanych od października 2022 roku.

- 

, mogło dojść do sytuacji korupcyjnych, a w związku z tym, w trybie niejawnym - bo takie informacje podczas audytu otrzymaliśmy - zostanie złożone doniesienie do prokuratury, które będzie dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa przy okazji tego przetargu - mówił.

- Nie będziemy nic ukrywali, tylko wszystko będziemy w tej sprawie ujawniali. Koniec z kłamstwami, opowieścią o tym, że program był dobrze przygotowany, pieniądze zabezpieczone.

O tym, że program nie był zabezpieczony finansowo Gawkowski mówił już wcześniej. Szczegółowo wyjaśnia to komunikat opublikowany na stronie ministerstwa.

"Wedle założeń program "Laptop dla ucznia" miał być kontynuowany w kolejnych latach. Rząd Premiera Mateusza Morawieckiego

i nie wpisał tego wydatku do projektu ustawy budżetowej, mimo, że Komisja Europejska kwestionowała sfinansowanie zakupu laptopów w ramach KPO. Ostatecznie pod koniec listopada 2023 roku Komisja Europejska wskazała, że wydatek nie będzie kwalifikowany do refinansowania. Cały program został przygotowany na szybko, bez kompleksowej strategii, bez konsultacji, nie przygotowano także żadnej edukacyjnej aplikacji, która miałaby realnie wspierać rozwój kompetencji cyfrowych dzieci, bądź wspierać rodziców" - czytamy. 

"W 2024 roku program "Laptop dla ucznia" nie będzie kontynuowany w dotychczasowej formule. Ministerstwo Edukacji Narodowej wspólnie z Ministerstwem Cyfryzacji wypracuje nowe założenia programu tak, aby realnie podnosił potencjał i kompetencje cyfrowe uczniów i wspierał nauczycieli. W przyszłym roku uczniowie otrzymają urządzenia mobilne. Rodzaj sprzętu, niezbędne oprogramowanie i zabezpieczenia będą przedmiotem analizy oraz dyskusji z partnerami społecznymi i rodzicami".

Jak podczas konferencji wyjaśniali Nowacka i Gawkowski,

. Oznacza to jednak, że w 2024 roku uczniowie prawdopodobnie nie dostaną sprzętów, zapewniano natomiast, że nie będą oni "poszkodowani".

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele dzieci oraz ich rodziców czekało na to, aby w tym roku odebrać obiecane im laptopy. Zaczynając naszą pracę w rządzie wierzyliśmy w to, że cały program był przygotowany profesjonalnie. To co zastaliśmy oraz to co ustaliliśmy, pokazało nam jednak, że tak nie było. Niestety wiele informacji było ukrywanych przed opinią publiczną przez naszych poprzedników. To nie był program cyfryzacji, a program wyborczy. Przez błędy i zaniedbania poprzedniego rządu jesteśmy zmuszeni do zawieszenia programu "Laptop dla ucznia" - mówił Gawkowski.

- 

- podkreślała z kolei szefowa resortu edukacji. - Program "Cyfrowy uczeń" to jest program, który żadnego dziecka, które liczyło na sprzęt od państwa, nie pozostawi z tyłu. Żaden uczeń i żaden rocznik nie będą pokrzywdzeni.

Założenia "Cyfrowego ucznia" mają być konsultowane, zarówno z zakresie doboru sprzętu, jak i dostarczanych uczniom narzędzi edukacyjnych. Jak zapewnia ministerstwo, "założeniem jest, aby uczniowie otrzymali urządzenia mobilne w 2025 roku". 

Głos w sprawie programu "Laptop dla ucznia" zabrał w mediach społecznościowych były minister cyfryzacji

"Przetarg na laptopy był objęty tarczą antykorupcyjną CBA. Informacja o zawiadomieniu do prokuratury bez JAKICHKOLWIEK szczegółów i uprawdopodobnienia zarzutów to brutalna walka polityczna. Dla jasności - przetarg przeprowadzało Centrum Obsługi Administracji Rządowej, jednostka, która każdego roku kupuje tysiące sztuk sprzętu na potrzeby rządu i jednostek podległych" - napisał.