fot. East News
Alex Spiro, prawnik reprezentujący Twittera, wysłał do dyrektora generalnego Meta Marka Zuckerberga pismo, w którym
oskarżył firmę o zatrudnianie byłych pracowników serwisu
, którzy "mieli i nadal mają dostęp do tajemnic handlowych Twittera i innych wysoce poufnych informacji".
"W liście stwierdzono, że Meta zaangażowała się w systematyczne, umyślne i niezgodne z prawem sprzeniewierzenie tajemnic handlowych i innej własności intelektualnej Twittera" - cytuje portal CNN.
Groźba pozwu ma związek z nową platformą Threads, którą Meta Platforms uruchomiła 5 lipca. Zuckerberg poinformował, że w ciągu 7 godzin od startu nowej aplikacji, zarejestrowało się aż 10 milionów użytkowników. Threads na razie pojawiło się w 100 krajach na świecie, ale w Polsce i całej Unii Europejskiej pozostaje niedostępne.
Aplikacja przez amerykańskie media nazywana jest "zabójcą Twittera". Sam Mark Zuckerberg stwierdził zaś, że jest ona "przyjaznym rywalem" Twittera. Nowość od Mety pozwala użytkownikom na publikowanie do 500 znaków i ma wiele funkcji podobnych do Twittera.
Właściciel Twittera Elon Musk odpowiedział na wpis informujący o liście prawnika. Stwierdził, że "rywalizacja jest w porządku,
oszukiwanie nie
".
Były pracownik Twittera w rozmowie z agencją Reuters powiedział, że nie ma informacji o żadnych byłych pracownikach pracujących nad nową aplikacją Mety.
Afera wokół Threads sprawiła, że Zuckerberg
po raz pierwszy od 11 lat
zabrał głos na swoim profilu na Twitterze.