Kanczyl srebrnogrzbiety
zwany również myszojeleniem, uważany jest za jedno z najciekawszych zwierząt występujących na Półwyspie Indochińskim. Z wyglądu przypomina jelenia na cienkich nóżkach, ale jest wielkości kota.
Myszojeleń po raz pierwszy został opisany w 1910 roku przez Brytyjczyka Oldfielda Thomasa.
Przez następne 80 lat cztery okazy znalezione przez zoologa były jedynymi znanymi nauce. Dopiero
w 1990
podczas wietnamsko-rosyjskiej wyprawy do prowincji Gia Lai w Wietnamie, udało się odkupić od myśliwego zabitego kanczyla.
Był to ostatni widziany okaz tego zwierzęcia, choć istnieją również podejrzenia, że to nie był to kanczyl srebrnogrzbiety.
Od tamtego czasu nie napotkano myszojeleni i uznano, że najprawdopodobniej wyginęły na skutek kłusownictwa.
Nie przekonało to jednak badaczy z organizac
ji Global Wildlife Conservation
, którzy
wpisali gatunek na listę 25 najbardziej poszukiwanych na świecie.
Ostatecznie
badania naukowców w Wietnamie wykazały, że gatunek wciąż istnieje
, a odkrycie zostało uznane za naukową sensację.
Naukowcy postanowili w jednej z wiosek rozstawić fotopułapki.
W ciągu pięciu miesięcy
urządzenia uwieczniły poszukiwany gatunek na
275 zdjęciach.
Później naukowcy zachęceni sukcesem postanowili rozstawić
w tej samej okolicy jeszcze 30 aparatów.
W ciągu kolejnych 5 miesięcy fotopułapki wykonały,
aż 1881 zdjęć tego gatunku.
Badacze z Global Wildlife Conservation mają nadzieję na zachowanie gatunku. Planowane są dalsze badania, by ustalić jego liczebność i zasięg występowania, dzięki czemu będzie można podjąć
działania prowadzące do jego skutecznej ochrony.