Lider KO
Donald Tusk
pojawił się na
wiecu w Sopocie
, gdzie poinformował, że na listach wyborczych koalicji pojawi się
Roman Giertych
. Ma on startować z ostatniego miejsca na liście w świętokrzyskim, tak by mógł stanąć do rywalizacji z Jarosławem Kaczyńskim:
- Żebyś nie czuł się samotny, żebyś poczuł się trochę lepiej - i robię to tylko dla ciebie Jarosławie Kaczyński - wystawię na tej liście, na naszej liście, twojego wicepremiera Romana Giertycha na ostatnim miejscu - zapowiedział.
To jednak nie jedyne zapowiedzi, które pojawiały się na wiecu w Sopocie. Tusk obiecał, że dzień po wyborach, jeśli wygra je opozycja, pojedzie do Brukseli i
odblokuje pieniądze z KPO:
- Jest tyle skandali, tyle kradzieży, tyle bałaganu, że właściwie
wszyscy już machnęli ręką na te wielkie polskie pieniądze,
które pan Kaczyński i pan Ziobro zablokowali, podkreślam, polskie pieniądze, które do Polski nie trafiły, ale za które Polacy będą płacić. Bo UE, jako całość, te pieniądze musiała też pożyczyć, więc państwa solidarnie będą spłacały solidarnie te pieniądze, wszystkie państwa. Jest tylko jedno państwo w całej UE, do którego ani jedno euro, ani jedna złotówka z tych pieniędzy nie trafiło. To jest Polska. U nas Kaczyński, Morawiecki każdego dnia de facto kłamią, że te pieniądze już pracują, że wszystko będzie ok. Nic nie będzie ok, jeśli oni będą dalej rządzić - stwierdził.
- Składam tu, w moim rodzinnym Sopocie, uroczyste przyrzeczenie.
Dzień po wyborach, dzień po zwycięstwie
, pojadę i odblokuję pieniądze z KPO i wszyscy to odczujemy - obiecał.