fakt faktem, zdalne nauczanie jest do dupy (klasa maturalna pozdrawia), ale też trochę słabo się uczy, gdy martwi się o swoje zdrowie, bo ja na przykład zachorowałem na wirusa właśnie przez to, że we wrześniu było nauczanie stacjonarne
nawet dla mnie jako osoby wierzącej, odbywanie się pielgrzymek w tym momencie jest skrajną głupotą, według osób wierzących ciało ludzkie jest świątynią Boga, czy Bóg by chciał mieć koronawirusa?
jako syn rodziców nauczycieli powiem, że idzie powoli kryzys edukacji, co roku są problemy z kadrą nauczycieli, dyrektorzy dzwonią do siebie i szukają nauczycieli chociażby na parę godzin, największy problem jest z informatyką, bo kto o zdrowych zmysłach będzie pracować w szkole za jakieś grosze, gdzie w korpo dostanie 10 tys na start? matma i fizyka to samo, chodzę do liceum i fizyki oraz matematyki uczą mnie Panie co powinny być na emeryturze, trzymajcie się w tych szkołach
szukałem dobrego porównania do tej sytuacji i chyba znalazłem: jak solidarność śmiała negocjować warunki z komunistycznym rządem, który pacyfikował ludzi, nie wolno się dogadywać z oprawcą!!!!!
zapomniałem dodać, te autobusy to nie są żadne gimbusy, tylko linie dla wszystkich ludzi, więc może się okazać, że ludzie do pracy będą się spóźniać, bo autobus był zapełniony, a weź teraz wytłumacz to szefowi