Nie. Po prostu jest to bardzo złożone. W sporym uproszczeniu. Duże firmy mają wiele dużych działów, każdy ze swoimi celami i pomysłami, czasem coś outsourcują. Do tego masz global i local. Huby. Silosy.
Chciałbym, żeby się im udało bo tytoń to rak (dosłownie, nie w przenośni). Tylko niestety mało w to wierzę. Przykład Nowej Zelandii też nie napawa optymizmem.
Zastanawia mnie jak te stroje powstały. Zazwyczaj są one tworzone we 'współpracy ze sportowcami'. Czyli ktoś to pewnie testował i 'klepnął'. To co widać przypomina strój pływacki.
To, że PiS brało w łape jest dla mnie oczywiste i bezdyskusyjne. Niestety, jestem przekonany, że obecna ekipa też będzie (jej członkowie gdy byli wcześniej u władzy brali).
treści sprzeczne "z prawem i dobrem społecznym, godzących w uczucia religijne, w tym konkretnym wypadku katolików i dezinformujących opinię publiczną"
ZARAZ, STOP
Co znaczy 'dezinformujących opinię publiczną'?
Ta produkcja miała udowodnić, że Jan Paweł II wiedział o pedofilii i nie reagował/ tuszował ją.
Czy dezinformacja oznacza, że jest to nieprawda?
Biorąc pod uwagę jak ważną był on dla Polaków postacią. Uważam, że temat powinien być jasno i klarownie wyjaśniony, by nie zostawiać żadnego miejsca na niedomówienia.
Prawdą jest, że wielkie korpo oferują 'te same produkty'* o różnych składach w różnych krajach. W Polsce proszki niemieckich firm są jakościowo gorsze niż te same produkty sprzedawane w Niemczech. Pepsi czy cola mogą inaczej smakować na wakacjach na karaibach, inaczej w UK, inaczej w Azji. Sporo zależy tu oczywiście od wody, ale też od czynników lokalnych - jakość surowca, preferencje kulinarne mieszkańców.
I teraz niuans - w krajach biednych często problemem było/jest niedożywienie. Stąd firmy mogą pakować tam bardziej 'energetyczny skład' (przy okazji tańszy, przecież nie robią tego charytatywnie), żeby poprawić przeżywalność dzieci.
Z perspektywy krajów wysokorozwiniętych cukier jest be, ale ja się mówi "syty głodnego nie zrozumie".
Wychwalam? Ty chyba masz zaburzoną zdolność rozumienia tekstu czytanego. To była twoim zdaniem POCHWAŁA?
To była gorzka krytyka pewnych prawidłowości społecznych. Niecierpię agresywnego marketingu ale wiem że niestety często jest bardzo skuteczny. Gdyby nie był firmy by go nie stosowały.
Ocho, widzę, że tu chyba znów mój zagorzały wielbiciel. No nic dam radę.
Czyli twierdzisz, że stroje sportowców są projektowane bez ich udziału czy konsultacji? Nikt nie analizuje tego jak się poruszają, jakie materiały poprawiają osiągi? Nikt nie bierze pod uwagę biomechaniki? W czym jest wygodniej? Odważna teza.
Trochę sprzętu sportowego i ubrań kupowałem i zwykle na metkach były notki że testowane/tworzone we współpracy z sportowcami lub wręcz sygnowane przez konkretnego zawodnika. Np okulary i stroje pływackie, korki, rękawice bramkarskie etc.
Wiek do którego można zasiadać - słabe, popatrz na kadrę akademicką, wielu naukowców nawet po 70 ma nadal sprawny umysł. Zamiast tego jakieś okresowe testy kognitywne?
Przygotowanie merytoryczne? To chyba już na stanowiskach ministerialnych. Z czego poseł powinien być merytorycznie przygotowany? Chyba tylko z zasad funkcjonowania państwa? A może z obszarów których dotyczą ustawy?
Od tego mają całe zaplecze ekspertów.
Jedyne co bym rozważył to chyba testy na inteligencje. Choć z racji braku jednego w pełni obiektywnego sposobu pomiaru też niesie za sobą pewne ryzyko.
Zaczynam odnosić wrażenie, że jesteś zwykłym trollem. Kilkukrotnie napisałem, że nie bronię tego człowieka. Mało tego, w przeszłości krytykowałem jego zachowanie. Zwracam tylko uwagę, że argumenty odnoszące się do wyglądu są żałosne. To tak jakby wyśmiewać Tuska bo jest rudy, Kaczyńskiego bo jest niski. To jest zwyczajnie słabe i niemerytoryczne.
Jestem fanem tej inwestycji. Pokazuje ona dobitnie gdzie jest czyje miejsce. Kogoś z kasą i koneksjami jest tam gdzie mu się podoba - postawi sobie zamek na obszarze chronionym. A plebs? Plebs mu za ten zamek zapłaci, bo będzie przyjeżdżać kupować bilety i podziwiać co pan sobie zbudował. A władza? A władza procent dostała, nie bójcie się.