W niedzielę funkcjonariusze
Straży Ochrony Kolei
w Katowicach ujęli dwóch nastolatków, którzy otworzyli
szafkę elektronicznego systemu informacji pasażerskiej
w pociągu relacji
Hel - Przemyśl Główny.
14-latkowie
chcieli zrobić to dla
zabawy
, by wprowadzić pasażerów w błąd. Jak się okazuje, nie był to ich pierwszy raz. Mieli działać w ten sposób od 3 miesięcy. W ich plecaku znaleziono aż 116 skradzionych tablic:
"Jak się później okazało 14-latkowie chcieli zmienić relację pociągu, robili to dla zabawy od ponad trzech miesięcy. W wyniku podjętych czynności w ich plecaku zabezpieczono aż 116 skradzionych tablic relacyjnych z różnych pociągów dalekobieżnych" - podaje w komunikacie SOK.
- Na szczęście ich zachowanie
nie miało wpływu na bezpieczeństwo
, problemem było jednak to, że mogli wprowadzać podróżnych w błąd co do stacji docelowej danego pociągu - powiedział w rozmowie z TVN24 inspektor Dariusz Duda z zespołu prasowego Straży Ochrony Kolei.
Działania 14-latków zostały zakwalifikowane przez policję jako
wykroczenie:
- Straty związane z kradzieżą tablic nie przekroczyły 500 złotych. Będziemy jednak nadal wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia. Istotny będzie fakt, czy doszło do wymierzalnych strat pasażerów na skutek podmieniania tych tablic w pociągach - przekazał podkomisarz Łukasz Kloc.
Chłopcy będą przesłuchiwani w obecności opiekunów. Zgromadzony przez mundurowych materiał ma zostać przekazany do
sądu rodzinnego.