Włochy: jedna z wysp rozdaje darmowe kozy, bo strasznie dużo ich się namnożyło

Włoska

ma spory problem. Jest on związany z

. Na wyspie, która ma zaledwie

i zamieszkuje ją 100 mieszkańców, żyje nawet

. Zwierzęta jeszcze do niedawna żyły w harmonii z ludźmi i były atrakcją turystyczną. Teraz jednak

.

W ostatnich latach ich populacja wzrosła na tyle, że zwierzęta, zazwyczaj zamieszkujące najwyższe partie wyspy, zaczęły coraz śmielej poruszać się po niższych obszarach. Kozy zaczęły niszczyć roślinność, pustoszyć ogrody i działki. Miało dochodzić także do niszczenia budynków.

Sytuacji postanowił zapobiec burmistrz wyspy. Zainicjował on akcję

. Mieszkańcy mają czas do 10 kwietnia na złożenie wniosku o adopcję. Wniosek należy przesłać drogę elektroniczną i uiścić

, a następnie w ciągu 15 dni przybyć na wyspę, złapać i

.

- Mieliśmy już kilka telefonów, w tym od rolnika z wyspy Vulcano, który chciałby zabrać kilka kóz, między innymi dlatego, że produkuje ser ricotta, który jest bardzo ceniony. Jeśli ktoś potrafi oswoić kozę, może to być piękny i humanitarny sposób kontrolowania problemu - powiedział burmistrz.

- Rozwiązanie problemu jest konieczne, bo zagrożenie dla roślinności wyspy jest coraz poważniejsze. Ale nie będzie łatwo. Wyspa jest dość oddalona, a wyłapanie kóz nawet na tak małym obszarze może okazać się sporym wyzwaniem. Niektórzy miejscowi radni szacują zresztą, że zwierząt jest więcej, niż mówią oficjalne statystyki. Nie 600, a co najmniej 800 - dodał.

Zobacz też: