Gazeta Krakowska
opisuje sytuację, do której doszło w
Jordanowie
w powiecie suskim. 1
6-letni Janek
, mieszkaniec miasta w Walentynki umieścił na facebookowej grupie Jordanów - moje miasto
herb miasta "pokolorowany" na tęczowo
.
"Wspólny szacunek jest najważniejszy. W Jordanowie wspierajmy się i kochajmy nawzajem bez uprzedzeń!" - napisał Janek.
Post zaniepokoił burmistrza miasta,
Andrzeja Malczewskiego
. Według relacji mediów miał on
nastraszyć chłopca zakładem poprawczym
i nakłaniać do publikacji przeprosin.
Zawiadomił też policję
, która od razu zajęła się sprawą.
Rzecznik suskiej policji potwierdził, że
w sprawie prowadzone jest dochodzenie
. Służby sprawdzają, czy 16-latek popełnił przestępstwo z art. 137 kodeksu karnego dotyczącą
znieważenia znaków państwowych
. Według informacji
Gazety Krakowskiej
policja miała też zarzucać Jankowi "nawoływanie nienawiści do narodowców" w innym facebookowym wpisie.
Chłopak po przesłuchaniu na policji
umieścił na Facebooku publiczne przeprosiny
, co miała sugerować mu policja i burmistrz. Pisał, że
"zrobił to w przekonaniu, że ratuje swoją wolność i przyszłość"
. Burmistrz na Facebooku przekonuje, że nie miał wpływu na całą sytuację, potwierdza tylko, że to on zawiadomił służby.
Malczewski podkreśla też, że gmina miejska Jordanów nie przyjęło żadnej uchwały anty-LGBT. Taką przyjęła natomiast gmina wiejska 30 maja 2019 roku.
Prokuratura w Suchej Beskidzkiej przekonuje, że 16-latek "prawie na pewno"
nie dostanie zarzutów
, bo art. 137 kodeksu karnego dotyczy flagi i godła państwowego, a nie herbów jednostek samorządowych.
Sprawa wzbudziła w mediach jednak wiele emocji, głównie ze względu na zdecydowaną reakcję burmistrza i policji. W
geście solidarności
z Jankiem wiele osób z całej Polski zaczęło przerabiać na tęczowo herby swoich miejscowości.
Jedna z byłych mieszkanek Jordanowa zapowiada natomiast interwencję u
Rzecznika Praw Obywatelskich
.
- Ten chłopiec jest dla mnie bohaterem. Jest dzielny i odważny, bo publicznie powiedział, że chce, by gmina Jordanów była dla wszystkich, by nikogo nie wykluczać. I za to chcą go zaszczuć. Zwyczajnie boję się o tego chłopca. Już tylu młodych ludzi, dzieci ze społeczności LGBT odebrało sobie życie. Tylko dlatego, że ktoś z dorosłych nie rozumie, że świat nie jest czarno-biały - mówi
Adam Bodnar
w rozmowie z
Gazetą Wyborczą
.