Po ogłoszeniu wyników wyborów samorządowych media zainteresowały się
Maciejem Pomorskim
, nowym radnym gminy Wiązowna. 18-latek został jednym z najmłodszych radnych w kraju, zdobywając prawie 70% głosów w swoim okręgu. Licealista ma wiele planów na przyszłość, ale póki co czeka go matura.
18-latek kandydował do rady
Wiązownej
z komitetu Janusza W. Budnego, który w pierwszej turze wygrał wybory na wójta. W okręgu zagłosowało na niego 289 osób, zdobył 69,64% wszystkich głosów.
Swoim sukcesem 18-latek pochwalił się w mediach społecznościowych.
"To już oficjalne. W wieku 18 lat zostaję jednym z najmłodszych radnych w Polsce. Mieszkańcy obdarzyli mnie ogromnym zaufaniem - to prawie 70% głosów. Będę mógł realnie działać na rzecz ludzi i mojej małej Ojczyzny. Zaczyna się nowy etap w moim życiu. A za miesiąc matura..." - napisał na Twitterze.
Maciej Pomorski jest uczniem II Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Batorego w Warszawie. Doświadczenia nabierał m.in. w Fundacji Ad Personam i współpracując z posłami na Sejm. W mediach społecznościowych można znaleźć jego zdjęcia m.in. z Januszem Korwinem-Mikke.
Jego hasłem w kampanii wyborczej była
"Gmina dla pokoleń"
.
"Kandyduję dlatego, że uważam, że młodzi mieszkańcy zasługują na swojego przedstawiciela, który będzie znał ich problemy, ale i brał pod uwagę ich pomysły. Chcę być właśnie taką osobą. W Wiązownie mieszkam od wielu lat, od zawsze jak mogłem angażowałem się w jej lokalne życie, bo po prostu kocham to miejsce. Tak, jestem młody, ale również ambitny i zaangażowany. Doświadczenie zbierałem działając w Parlamencie Młodych RP czy pracując w Sejmie i chcę, aby Rada Gminy była kolejnym krokiem w mojej działalności. Pragnę dotrzeć do każdego mieszkańca, wysłuchać go i wspólnie z nim tworzyć przyjazną Gminę. Moim hasłem jest "Gmina dla Pokoleń". Niesie ono za sobą wartość, która jest dla mnie ważna, czyli współpraca międzypokoleniowa. Budujmy Gminę na miarę XXI wieku, która zapewni nam kluczową infrastrukturę na lata" - pisał.
Poruszał m.in. temat połączeń autobusowych z Warszawą.
W rozmowie z NaTemat.pl 18-latek ocenia swoją kampanię jako "udaną".
- Starałem się rozmawiać z jak największą liczbą mieszkańców, żeby mnie poznali. Startowałem jako nowa osoba, więc myślę, że to zaważyło - mówi.
W
planach
na nową kadencję ma m.in. konsultacje z młodymi mieszkańcami gminy, budżety dla samorządów uczniowskich, stworzenie centrum sportu gminnego i renowację boiska w gminie.
Przyznaje też, że na razie skupia się na
maturze
, bo czekają go egzaminy z aż czterech przedmiotów rozszerzonych: polskiego, historii, WOS-u i angielskiego, co "trochę go stresuje". Planuje również studia na Uniwersytecie Warszawskim, myśli o stosunkach międzynarodowych, zarządzaniu lub międzywydziałowych studiach humanistycznych.