Krzysztof Bosak
zorganizował dziś w Warszawie konferencję pod przedstawicielstwem Komisji Europejskiej. Dotyczyła sprzeciwu wobec
"nowych podatków"
nakładanych przez Unię Europejską.
W pewnym momencie do grupy polityków Konfederacji podszedł
Radosław Sikorski i
zaczął
poprawiać Krzysztofa Bosaka
w kwestii uchwalania dyrektyw.
- Ja nie mam pytań, ja koryguję kłamstwa.
Nie tak jest uchwalana dyrektywa
. Dyrektywy uchwalają wspólnie państwa członkowskie, nie są narzucone.
W rocznicę wstąpienia do Unii pan kłamie o Unii Europejskiej
- mówił Sikorski.
Po chwili Sikorski stanął obok Krzysztofa Bosaka i
Dobromira Sośnierza
. Bosak prosił go, aby się odsunął. Gdy zachęcał dziennikarzy do zadawania pytań, Sikorski stwierdził, że on też
"chętnie odpowie"
.
W końcu Bosak sam zwrócił się do Sikorskiego:
- Skoro pan przyszedł
trollować naszą konferencję
jako wysłannik mojej kontrkandydatki, proszę wskazać, która z rzeczy, którą dziś powiedziałem była kłamstwem.
Sikorski wdał się wtedy w dyskusję z Dobromirem Sośnierzem i Bosakiem. Po kilku minutach opuścił miejsce konferencji, życząc Bosakowi powodzenia. Nagranie pojawiło się na Facebooku Bosaka.