mały update - bohosiewicz przeprasza wszystkich tych, którzy poczuli się urażeni jej sformułowaniem o zdrowiu xD a potem wyśmiewa wszystkich którzy mówią, że to praca niewolnicza. ach, ta słodka, nieświadoma, influłenserska bańska bohosiewicz
-czuję się samotny, chciałbym zmienić coś w swoim życiu -> dzielenie się swoimi problemami
-jestem miłym i dobrym facetem, a te głupie suki wolą przestojniejszych ode mnie ;(((((((((((((((( zarabiam dużo, a one wciąż nie chcą patrzeć na mnie przez pryzmat pieniądzy jakie zarabiam -> użalanie się nad sobą
+presja społeczna, żeby być męskim, czyli nie mieć emocji takich jak smutek, żal. nie da się nie mieć takich emocji, może tylko tracić dużo energii żeby je wcisnąć głęboko do środka
ten pan co tak pierdoli z ambony też za darmo by nie dostał. jeśli uważacie że kary cielesne dla dzieci są ok, to nigdy, przenigdy nie decydujcie się na potomstwo
jakby mi dziecko miało wpaść pod samochód, to bym raczej nie mówiła "stój kochanie, bo cię rozjedzie" tylko bym krzyczała. i to głośno
rozczaruję was i to mocno - krzyki to nie jest magiczny, brakujący kawałek układanki dzieki któremu dziecko zrozumie o co chodzi. jeśli nie rozumie o czym mówicie spokojnie, to jak będziecie drzeć ryja - też nie.
i nic "się nie trafia" - to jak się zachowuje dziecko w 95% jest odbiciem tego jak traktują je i zachowują się dorośli. w dużym skrócie - jeśli dziecko się zachowuje niegrzecznie, najprawdopodobniej ktoś je chujowo wychowuje