Cóż... Polski Ład i wszechobecna drożyzna dosięgły w końcu stan duchowny. Liczę, że Partią rządząca podejmie odpowiednie kroki, aby ulżyć duchownym w tych trudnych czasach. Może program Ministrant+?
I jak tu lżyć się nawzajem? Nazwanie kogoś debilem, może dyskryminować osoby upośledzone, a odwołania do życia płciowego mogą świadczyć o przedmiotowym traktowaniu kobiet i seksu. Jak żyć?!