Zwykle osoby, które nie mogą się zaszczepić ze względów medycznych to mniej, niż 2% populacji. Docelowo tacy ludzie będą bezpieczni jak powstanie odporność zbiorowa. O ile foliarze nie zablokują powstania odporności zbiorowej.
WHO patrzy na sprawę globalnie i długofalowo. A paszport szczepionkowy w Europie nie będzie wyryty w kamieniu na wieczność. I nie jest to rozwiązanie globalne, ale regionalne. To jest rozwiązanie chwilowe, żeby zacząć sobie ułatwiać życie już teraz. Wiadomo, że jeżeli pojawią się nowe mutacje, albo za jakiś czas odporność będzie spadać, to będą potrzebne nowe rozwiązania.