Przecież Konfa to co najwyżej wolnorynkowi populiści, dla których Białoruś to idealna gospodarka, a państwo poradzi sobie bez jakichkolwiek podatków. Nie mówiąc o narodowcach, którym nie po drodze z takim modelem kapitalizmu.
Nie wiem co jest bardziej groteskowe, powoływanie się na taki szajs, czy ten oburz, że ta dzisiejsza młodzież to już spisana na straty i w ogóle pora umierać, bo powoływali się na jakiś paździerz.