Rudy Giuliani tak się spiął, że aż mu toner pociekł, albo brązer, albo co to właściwie jest?

Były burmistrz

i osobisty prawnik

,

, w czwartek wystąpił na konferencji poświęconej

. Uwagę mediów najbardziej zwróciły

spływające po jego twarzy.

- To jest prawdziwe, to nie jest zmyślone - mówił Giuliani o oskarżeniach wobec komisji wyborczych, gdy po policzkach spływały mu brązowe krople.

Trudno stwierdzić, co spływało po twarzy prawnika. Media sugerują, że mógł to być

, ale najprawdopodobniej był to Nanogen, czyli

za pomocą mikrowłókien.

Brązowe strużki nie tylko stały się hitem konferencji, ale też podbiły Twittera.

Problem nie umknął uwadze komentatorów

, którzy nieopatrznie odnieśli się do niego na wizji.

Zobacz też: