Sekielski pokazał fragment filmu o księżach-pedofilach. "Ku*wa, jak tchórze podchodzicie"

udostępnił na Facebooku fragment swojego filmu o księżach-pedofilach. To rozmowa z

- naczelnym kapelanem więziennictwa. W krótkiej wymianie zdań Jabłoński

. Został zawieszony i usunięty z parafii, teraz czeka na wyrok sądu. 

Sekielski ustalił, że ks. Adam

, właśnie dzięki wsparciu ks. Jabłońskiego. Ten mówi dziennikarzowi, że to jego prywatny teren, więc jego kolega może na nim robić, co chce, poza tym to właśnie u niego "schował go biskup".

- Ma zakaz odprawiania w kaplicach publicznych.

. Przychodzą nasi znajomi - tłumaczy duchowny. 

- Ksiądz Adam ma bardzo poważne zarzuty postawione, a spowiada ludzi i ma kontakt z dziećmi - odpowiada Sekielski. 

-

Powiem wam szczerze,

(...) Ja nie mówię, że on jest niewinny, on uczynił zło, ale od tego jest sąd i prokuratura. (...)

. Że wam się, ku*wa, chce całą niedzielę poświęcić na to, żeby Adama ścigać - dodaje ks. Jabłoński.

W pewnym momencie ks. Jabłoński traci cierpliwość.

- Ja powiedziałem na końcu do ludzi, jeszcze raz, szkoda, że was nie było, bo pan spieprzył.

- mówi Sekielskiemu.

Dziennikarz na Facebooku apeluje o udostępnianie filmu, który już ma ponad 400 tysięcy odtworzeń. Zapewnia, że "mimo nacisków" jego ekipa będzie kontynuowała prace. 

Kilka dni temu Sekielski pokazał nagranie, na którym widać, jak on i członek jego ekipy zostali wylegitymowani przez policję. Twierdzi, że

.