Poseł od Ziobry tłumaczy spacer bez maseczki: trudno jeść loda w masce

wiceminister sprawiedliwości i poseł Solidarnej Polski ogłosił niedawno swoją

i prowadzi aktualnie intensywną kampanię wyborczą. Wczoraj agitował na Placu Wolności, gdzie zbierał również podpisy pod swoją kandydaturą, relacjonując to na Twitterze.

 

Za chwilę Warchoł udostępnił kolejny film, tym razem

i pokazem umiejętności sportowych swojej córki. Tym razem również nie miał maseczki. 

Pod jego postem pojawiło się ponad tysiąc komentarzy, większość z oznaczeniem Polskiej Policji.

Zdnenerwowali się nawet koledzy Warchoła z klubu PiS. 

"Marcinie, powiedz, gdzie jutro będziesz zbierał podpisy? Będziesz miał okazje sam złożyć podpis na mandacie.

" - napisał

, zastępca Mariusza Kamińskiego w MSWiA. 

"Gdy wszyscy cierpią i ponoszą dramatyczne konsekwencje obostrzeń pandemicznych, Pan Warchoł radośnie przechadza się bez maseczki, zajada lody.

" - napisał z kolei

 

Zachowanie Warchoła skomentował nawet rzecznik rządu. 

- Dla mnie to zachowanie pana ministra Warchoła jest zaskakujące. Szczerze mówiąc

. W tej chwili mamy bardzo trudną sytuację epidemiczną i zasłanianie się mówieniem o tym, że nie nosi maseczki, bo był w parku, czy przechodził przez park - uważam, że taka postawa, w takich okolicznościach po prostu nie przystoi - powiedział 

.

- Apeluję do pana ministra, aby w sposób rzetelny wypełniał obowiązki, nawet z nadmiarem, w tych okolicznościach trudnych, epidemicznych. Nic się złego nie stanie, jak będzie nosił maseczkę w każdym możliwym miejscu publicznym. 

Sprawę skomentowali na Twitterze

. 

W końcu zaczął się tłumaczyć sam Warchoł. Na Twitterze napisał, że

. 

"Jesteśmy pod lodziarnia na ul. Grunwaldzkiej akurat i jemy lody, a córka prezentuje swoje umiejętności sportowe, co widać na filmiku, trudno jeść loda w masce; poza tym miejscem, a także zieleńcem na placu Wolności wszędzie dziś byłem w masce".