Logo
  • DONALD
  • SĄD: NO DOBRZE, MOŻE ZOSTAŁ POBITY NA ŚMIERĆ, ALE SAM SIĘ PROSIŁ

Sąd: no dobrze, może został pobity na śmierć, ale sam się prosił

19.03.2019, 13:55
30 sierpnia 2015 roku w Gostyniu doszło do tragicznej bójki, wskutek której jeden z uczestników zmarł.
Jak podaje
Gazeta Lubuska
,
21-letni Adam
wracał ze swoim starszym bratem z „pępkowego” u szwagra. Mężczyźni byli nietrzeźwi. Kiedy wracali natrafili na grupę kibiców żużla, którzy wrócili z zawodów Grand Prix w Gorzowie Wielkopolskim. Kibice również byli pijani. Między braćmi a kibicami wywiązała się bójka.
Według relacji biorących udział w zdarzeniu 21-letni Adam i 31-letni kibic
Jarosław
byli najaktywniejszymi podczas bójki. Mężczyźni bili się krzakach. Chwilę później 21-letni Adam zmarł.
Według lekarzy sądowych
zmarł wskutek złamania kości gnykowej i uduszenie.
Kibice, wśród których znajdował się 31-letni Jarosław twierdzą, że bójkę rozpoczął Adam.
Według relacji miał on "krzyczeć coś o kibicach żużla, że są cieniakami i pajacami". "Kibica ubranego w narodowe barwy
wyzwał od cyrkowca, klauna, że wygląda, jak kibic Małysza
" - zeznali. Brat Adama jednak zaprzecza.
Ostatecznie kibic Jarosław trafił do aresztu pod
zarzutem zabójstwa w zamiarze ewentualnym.
Sąd wydał wyrok i uznał że Jarosław nie musi jednak iść do więzienia, "bo ofiara sama się napraszała".
Otrzymał karę w zawieszeniu.
Wyrok wywołuje ogromne kontrowersje. Nie zgadza się z nim rodzina zmarłego Adama.
Jak podaje
Gazeta Lubuska
, ojciec zmarłego chłopaka poczuł się urażony wypowiedziami dwóch prokuratorów dla mediów. Postanowił ich pozwać na drodze cywilnej. Z jednym z nich, na razie nieprawomocnie, wygrał i ma zostać przeproszony w miejscowej prasie.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA