Logo
  • DONALD
  • SZYMON KOMANDOS, ZNANY JAKO POLSKI KRÓL SYNTHOLU, MUSIAŁ PRZEJŚĆ OPERACJĘ BICEPSÓW

Szymon Komandos, znany jako polski Król Syntholu, musiał przejść operację bicepsów

26.11.2022, 12:00
Szymon Komandos, znany jako Król Syntholu, zadebiutował w mediach za sprawą Marcina Najmana i jego gali MMA-VIP 2, na której miał zawalczyć. Dziś mężczyzna
znajduje się w szpitalu
i czeka go kolejna operacja.
Komandos miał zawalczyć w oktagonie z Taxi Złotówą, czyli Szymonem Wrześniem. Tuż przed galą został jednak zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji i trafił do tymczasowego aresztu. Króla Syntholu zastąpił Daro "Lew" Kazmierczuk, który przegrał starcie z Taxi Złotówą.
Aktualnie Komandos jest już na wolności, jednak leży w szpitalu z
powikłaniami po systematycznym aplikowaniu syntholu
. Ta mieszanka chemiczna nie jest sterydem, ponieważ nie stymuluje mięśni do bezpośredniego wzrostu, ale wywołuje w ich obrębie
stan zapalny
. W efekcie powstaje sztuczny implant, który powiększa obwód ramienia o nawet kilkanaście centymetrów.
Nieodpowiednia aplikacja syntholu może powodować
silne stany zapalne czy obumieranie mięśni
, a aplikowanie preparatu przyczynia się do powstawania bolesnych zrostów. Ponadto mieszanka może doprowadzić do
paraliżu czy uszkodzenia nerwów
Usunięcie syntholu z organizmu jest możliwe tylko podczas skomplikowanego zabiegu chirurgicznego, polegającego na ściągnięciu nagromadzonego w kończynie płynu i wycięciu uszkodzonej tkanki.
Komandos, który regularnie aplikował mieszankę, a nawet został okrzyknięty Królem Syntholu, właśnie mierzy się z przykrymi konsekwencjami stosowania preparatu. 
- Gruby materiał się szykuje. Dostaję 100 wiadomości dziennie: "Ziomal, kiedy zawalczysz w jakiejś federacji". Powiem tak, na razie nie zawalczę, w żadnej federacji. Jestem wk*rwiony, bo pieniądz mi spierdala sprzed mordy. Ale nie mam wyjścia, bo muszę się naprawić. Przez ten pi*rdolony areszt śledczy
jakieś powikłania powyskakiwały po tych syntholach, nie syntholach
i jestem w szpitalu. Kroplówa nak*rwia do żyły udowej. No a jutro będę miał
zabieg na usuwanie bicepsów
- skarży się freak fighter. 
To jednak nie zraża mężczyzny, który zapowiedział, że jeszcze go zobaczymy w oktagonie.
- Ale w ogóle nie bierzcie pod uwagę, że ja wymiękam, czy tracę nadzieję. Chodzi o to, że jeżeli ja będę miał zrobione ręce i dojdą do siebie, to przecież będą tak nakurwiać, że to się w głowie nie mieści. Także pamiętajcie, że oficjalnie obiecuję, że będę miał walkę. Zrobię taki rozpierdol, że zobaczycie - oświadczył.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA