Sędziowie w Gdyni i Słupsku zaczęli milczący protest

realizowane przez rząd

budzą wiele kontrowersji. Nie bez znaczenia jest fakt, że na najwyższe funkcje wybierane są osoby, które często mają zbyt małe doświadczenie, sprawy dyscyplinarne, czy też po prostu gorsze kwalifikacje od innych kandydatów. 

Kontrowersje budzi osoba

, który jest jednym z najbliższych współpracowników

. W wrześniu został powołany przez Ziobrę na szefa specjalnego zespołu zajmującego się sędziami z postępowaniami dyscyplinarnymi.

Według informacji

to właśnie on decyduje o obsadzie na najwyższe stanowiska w sądach. 

W poniedziałek,

, wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak spotkał się z sędziam

 Celem spotkania było przedstawienie prezes tamtejszego sądu rejonowego, którą ministerstwo powołało na stanowisko w lutym 2018 roku. 

Jak relacjonuje

, na spotkaniu z wiceministrem pojawiło się około

W ramach protestu sędziowie ubrali się na czarno, niektórzy z nich mieli na sobie koszulki z napisem

. Postanowili

i nie włączając się w rozmowę z wiceministrem. 

Spotkanie trwało więc tylko kilka minut, ponieważ sędziowie nie chcieli rozmawiać z Piebiakiem. 

Wiceministrowi nie udało się nawiązać rozmowy z sędziami z

Uroczyste Zgromadzenie Sędziów Sądu Okręgowego w Słupsku, na którym pojawił się Piebiak,