Premierka Szkocji zapewniła, że gwałciciel identyfikujący się ostatnio jako kobieta nie trafi do więzienia dla kobiet

Szkockie media rozpisują się na temat

osoby deklarującej się jako transpłciowa", która dopuściła się

w 2016 i w 2019 roku. Wówczas

identyfikował się jeszcze jako mężczyzna.

W 2019 roku ruszył proces w tej sprawie. W 2020 roku Adam Graham zeznał, że "nie identyfikuje się już jako mężczyzna" i podjął decyzję o korekcie płci. Teraz nazywa się

. Skazana nie przeszła korekty zmiany płci - jest trakcie

 i twierdzi, że operację ma w planach.

Sąd w Glasgow uznał jednak Grahama za

winnego zgwałcenia dwóch kobiet. W lutym ma nastąpić odczytanie wyroku. Teraz miał przebywać w

Cornton Vale i jest izolowany od pozostałych osadzonych.

Informacja ta jednak wywołała wiele krytycznych komentarzy. Wiele osób podnosi, że osoba winna przestępstw seksualnych na kobietach nie powinna przebywać w więzieniu dla kobiet.

Członek Szkockich Konserwatystów Russel Findlay powiedział, że

jest umieszczenie gwałciciela w więzieniu dla kobiet. Polityk wezwał szefa służby więziennej do udostępnienia informacji na temat więźniów transpłciowych przebywających w więzieniach.

Podobnego zdania jest Sandy Brindley, szefowa Rape Crisis Scotland, organizacji pomagającej osobom, które doświadczyły przemocy seksualnej.

- Jeśli ktoś został skazany za poważne przestępstwo seksualne, nie powinien być przetrzymywany z kobietami - stwierdziła.

BBC podaje, powołując się przy tym na dane z okresu od lipca do września 2022 roku, że w szkockich więzieniach osadzonych wówczas było 11 transpłciowych kobiet, czterech transpłciowych mężczyzn i trzy osoby niebinarne.

Głos w sprawie zabrała także

, która poinformowała, że "Bryson zostanie wkrótce

i nie będzie tam odbywać kary". Według informacji podawanych przez media dziś po południu gwałciciel zostanie przeniesiony do placówki przeznaczonej dla mężczyzn.

Shonna Graham, która wyszła za mąż jeszcze za Adama Grahama,

co do jego tożsamości płciowej. Uważa, że chce one dokonać korekty płci, by zakpić z wymiaru sprawiedliwości i mieć lżejsze życie w więzieniu:  

- Nigdy nie mówił, że urodził się w niewłaściwym ciele. Mam wiele współczucia dla osób transseksualnych, ciężko jest z tym żyć, ale on po prostu wciska kit władzom - mówi Shonna Graham w rozmowie z Daily Mail.     

- Wysłanie go do więzienia dla kobiet jest oburzające. Czy któraś z więźniarek nie zostanie jego kolejną ofiarą? On nie przestanie, to leży w jego naturze - twierdzi kobieta.

Adam Graham był wcześniej trzykrotnie karany. Nie były to jednak przestępstwa seksualne. Nie odbywał też dotychczas kary pozbawienia wolności.