Podlasie: tylu ważniaków chciało otwierać 2 km fragment drogi, że nie starczyło miejsca na przecinanie wstęgi

We wtorek odbyło się uroczyste otwarcie inwestycji sfinansowanej w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, a konkretnie przebudowy fragmentu drogi powiatowej między gminami Wizna i Piątnica. Wydarzenie było tak ważne dla samorządowców, że

. Dla niektórych nie wystarczyło miejsca.

W uroczystości otwarcia odcinka drogi powiatowej nr 1926B Wizna – Srebrowo – Mrówki – Nieławice - Kokoszki - Guty uczestniczył także minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który wcześniej był na otwarciu nowego odcinka trasy Via Baltica, czyli ekspresowej S61 od Szczuczyna w kierunku Ełku.

- To już

z udziałem środków z rządowych programów rozwoju dróg, w ostatnich kilku latach. Oznacza to 35 - 36 kilometrów dróg o największym znaczeniu dla mieszkańców gmin, a w realizacji mamy kolejnych 15, w tym dotyczących bezpiecznych przejść - mówił podekscytowany Lech Marek Szabłowski, starosta łomżyński.

W ramach inwestycji

, przebudowano 2 skrzyżowania oraz 37 zjazdów, wybudowano chodnik o długości ponad 110 m z kostki betonowej, wykonano odwodnienie za pomocą rowu 1200 m, zrobiono nowe oznakowanie pionowe wraz z aktywnym oznakowaniem radarowym oraz nowe pobocze. To wszystko kosztowało prawie 2,2 miliona zł.

Oczy internautów skupiły się jednak na samym momencie przecięcia wstęgi. Chętnych było tak dużo, że

.

 

Zobacz też: