Logo
  • DONALD
  • DON STANISLAO DZIWISZ ŻALI SIĘ DZIENNIKARZOM, ŻE ZARZUTY NISZCZĄ SŁUŻBĘ PEŁNIONĄ PAPIEŻOWI I OGÓLNIE MU SMUTNO

Don Stanislao Dziwisz żali się dziennikarzom, że zarzuty niszczą służbę pełnioną papieżowi i ogólnie mu smutno

12.11.2020, 11:25
W poniedziałek TVN24 wyemitował
dokument
Don Stanislao
będący dziennikarskim śledztwem w sprawie ukrywania przypadków
pedofilii w Kościele przez kardynała Stanisława Dziwisza
.
Duchowny miał wiedzieć o wielu takich sytuacjach, a jego nazwisko pada w kontekści
e tuszowania pedofilii w Kościele w Argentynie, USA, Meksyku i Irlandii
.
Jeszcze tego samego dnia kardynał Dziwisz wydał oświadczenie, w którym
domagał się powołania niezależnej komisji do wyjaśnienia
kwestii poruszonych w filmie:
"Ponawiam propozycję, by sprawami oceny działań podjętych przez stronę kościelną w kwestiach poruszanych w filmie TVN24
Don Stanislao
zajęła się niezależna komisja" - poinformował w oświadczeniu przekazanym PAP Stanisław Dziwisz.
Teraz z kolei duchowny w oświadczeniu przekazanym
włoskiej agencji Ansa
stwierdził, że stawiane w reportażu zarzuty "
mają charakter zniesławiający
":
"Mają zniszczyć służbę, pełnioną przeze mnie z pełną pokorą świętemu papieżowi, Janowi Pawłowi II. Nigdy nie przyjąłem pieniędzy w zamian za udział w mszach świętych,
nigdy - podkreślam, nigdy nie dostałem pieniędzy, by ukrywać czyny czy fakty przeznaczone dla uwagi Ojca Świętego
" - stwierdził. .
"Nigdy i jeszcze raz nigdy nie wspierałem osób niegodnych w zamian za datki wpisane w jakąś perwersyjną logikę wymiany" - dodał.
W oświadczeniu dla włoskich mediów duchowny przekazał, że "
w reportażu łączą się z podstępną zręcznością migawki z życia kościelnego, fragmenty spraw niepołączonych ze sobą i nie do połączenia
":
"Epizody, które obiektywnie mają, o ile wiem, zupełnie inną dynamikę. Wszystko przyprawione złośliwymi zarzutami kupczenia. Tyleż skandaliczne, co bezpodstawne" - stwierdził.
"Wielkoduszność i życzliwość wyniesione ze szkoły Świętego Jana Pawła II nie mogą pozwolić na jakiekolwiek manipulacje z czyjejkolwiek strony, choćby pod pretekstem szlachetnego obowiązku dziennikarskiego" - dodał.
Warto przypomnieć, że we wtorek
Watykan opublikował raport na temat byłego kardynała Theodore McCarrick
, który wykorzystywał dzieci i młodych mężczyzn. Wynika z niego, że
papież Jan Paweł II wiedział o zarzutach
w stosunku do McCarricka.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA